od czasu do czasu :)

Witam Użytkowników! Czy jeżeli zapale sobie papierosa powiedzimy jednego w piatek i w sobotę to chyba nic mi sie nie stanie na zdrowu prawda? raz na ileś z umiarem nie zaszkodzi prawda? Dodam że nie mam pociagów do fajek ale nie chce się blokowac zeby nie zapalic od czasu do czasu:)

jak nie ciągnie Cie to po co palić ? o.O

Tak mówią wszyscy przyszli palacze. Palę tylko dla przyjemności - dwa na imprezie. Potem dwa dziennie i na końcu dwie paczki dziennie. Lepiej w ogóle nie zaczynać. Palenie nie przynosi żadnych profitów.

Nie ciagnie mnie tylko chce jak będe miał cheć;) wszystkiego sobie człowiek odmawia wiem bo kiedys probowałem palic i poprostu nie mam problemów z nałogiem:)

Jak nie palisz to nie pal w ogóle.

tylko że ja już zapaliłem i nie dobrze mi jak zapale ;/ wiec nie ciagnie mnie do tego czy będa jakies tego konsekwencje?

Tak bedą konsekwencje - uzaleznienie. Gwarantuje Ci to, albo rzucisz całkowicie sam i nie pociagniesz ani dymka lub skonczy sie za nie długo paczce dziennie.
Kazdy poczatkujacy palacz, alkoholik zaczyna od 1 niewinnego tłumaczac sobie ze to od czasu do czasu, za nim sie spotrzega zostaja nałogowcami:/

PS. ten post zalozyłes po to, aby usłyszeć odpowiedź od kogoś ,,tak zapla 1x na tydzien nic Ci nie bedzie,, aby miec czystrze sumienie przed samym soba.
Pamietaj zdrowie masz jedno a rekach masz siebie całego.

j/w ...od 1 do 5 i tak do paczki dziennie. Pamiętaj, że o używka do której mózg szybko się przyzwyczaja. Tak więc jeśli jeszcze nie musisz nie sięgaj po ani jednego. Po tym co wypaliłeś nic Cie nie będzie.

Jak nie palisz to nie pal w ogóle.

Ja osobiście nie palę i nie zamierzam, ale czasami mam wrażenie, że jako bierny palacz też sopro się nawdycham tego wszystkiego. Starszy w domu pali - najczęściej w łazience - potem wiadomo - smród, dym. Niestety dymu nie da rady całkowicie wywalić z życia - chyba że zmienć znajomych, nie chodzić na imprezy...

Co do tych 2 papierosów na tydzień - lepiej nie, ale myślę, że aż tyle złego nie wyrządzą mimo wszystko imo