Mam problem ze schorzeniem jak w temacie. Trenuje bjj i judo. Pod koniec listopada wróciłem z treningu z bólem w barku. Na treningu nie doszło do żadnego urazu itp. dlatego byłem przekonany, że to zwykłe przeciążenie, nieszkodliwe naciągnięcie. Niestety kiedy ból utrzymywał się przez kolejny tydzień postanowiłem udać się do ortopedy. Specjalista zdjagnozował mi zapalenie mięśnia nadgrzebieniowego pierścieni rotatorów i zalecił przerwę w treningach na 2 miesiące. Mamy luty a mnie dalej boli - próbowałem wszystkich maści, od ziołowych po przeciwzapalne i tak samo innych leków (tabletek, do rozpuszczania, itp - łącznie z tymi na receptę).
Mam pytanie czy ktoś z forumowiczów zmagał się z tym ustrojstwem i ma jakieś doświadczenia jak się tego pozbyć. Dodam, że USG nie wykazało trwałych uszkodzeń a jedynie obrzęk i stan zapalny.
Pozdrawiam i dziękuję za każdą pomoc.