Huck - Povietkin

bardzo dobra, ciekawa walka

ożywia sie HW

co do Hucka - bardzo agresywny, technicznie zdecydowanie lepiej niż ostatnie walki, ale wydaje mi się ze troche zachowawczo podszedl do tego pojedynku, nawet jeśli chodzi o wage, 95kg na HW do zdecydowanie za mało, wydaje mi sie ze nie robił wiecej z myslą ze moze wrócic do cruiser. Gdyby zrobił wage w granicach 100kg to i siła byłaby większa, wtedy imo położył by ruska na deski. wielkie zaskoczenie postawa Hucka, choc bo twarzy widac ze odczuł ciosy wagi cięzkiej

Povietkin - technicznie niezle, ale widać ze kondycja zle przygotowana na walke z zawodnikiem z niższej wagi. Do niedawna myslalem ze Povietkin moze byc zagrożeniem dla Kliczków, teraz uważam ze nie wytrzymałby z nimi ( zwłaszcza z Władem ) do 8 rundy. Moze wyszedł brak Atlasa w narozniku, bo widać ze w koncowych rundach Sasza nie miał pomysłu na walke

mysle ze spory orzech do zgryzienia bedzie miał Huck, czy wracac do cruiser czy zostać w cięzkiej

chetnie zobaczyłbym Adamka w walce z jednym i z drugim

Huck głupi nie jest i wie, że na tytuł w HW nie ma szans. Pewnie chce zarobić trochę kasy i podnieść sobie prestiż. W końcu pierwsza walka w HW i od razu Powietkin - to jest coś. W dodatku ładnie przecież zawalczył, nie było widać by to był zawodnik "z wagi niżej", wręcz przeciwnie. Niejeden prawdziwy HW nie dałby radę zrobić tego co on.