Całe jaja dobrze miksujemy, dodając wodę, sól i pieprz. Na koniec dorzucamy dodajemy białko. Na suchą patelnie lejemy lyzke oleju i gdy sie rozgrzeje wylewamy mase jajeczną. Po chwili na surowego jeszcze omleta kladziemy po calosci suszona zurawina (ja dodałem podczas miksowania i niestety zurawina byla tylko na srodku omleta a tym sposobem bedzie wyczuwalna w calym 'placku'). Smażymy bez przykrycia na dużym ogniu, aż brzegi omletu się zetną- wówczas ostroznie przerzucamy na druga strone. Smażymy kilka minut ;]
Dodatki oczywiscie wedle uznania. Ja zrobilem z serkiem naturalnym i morelą suszoną. Delikatnie mi sie przypalil ale spalenizna byla niewyczuwalna a sam omlecik fenomenalny. Dorzucam foto i tabele kaloryczna. Smacznego ;)