Zwłaszcza że teraz obniżają koszty produkcji kosztem jakości. Więc pochwalę się, że ja już zakupiłem 3 pary shaolinek dla kolegów z Katowic którzy trenują kung fu. Jak na razie wciąż w nich ćwiczą. Skorzystałem z linka kyokushin Garyu :)
...
Napisał(a)
Ja też poleciłbym shaolinki. ALe to kwestia gustu. Nawet markowe produkty zużywają się szybciej od tych mniej znanych.
Zwłaszcza że teraz obniżają koszty produkcji kosztem jakości. Więc pochwalę się, że ja już zakupiłem 3 pary shaolinek dla kolegów z Katowic którzy trenują kung fu. Jak na razie wciąż w nich ćwiczą. Skorzystałem z linka kyokushin Garyu :)
Zwłaszcza że teraz obniżają koszty produkcji kosztem jakości. Więc pochwalę się, że ja już zakupiłem 3 pary shaolinek dla kolegów z Katowic którzy trenują kung fu. Jak na razie wciąż w nich ćwiczą. Skorzystałem z linka kyokushin Garyu :)
Polecane artykuły