Ginekomastia, próba walki

Nie wiem czy to dobry dział, jeżeli nie to proszę o przeniesienie. Około 7 miesięcy temu nabawiłem się lekkiego gino po mecie. Teraz wiem że nie pomoże nic oprócz operacji, ale takowa jest droga i jak narazie mnie nie stać. Wiem że wizualnie polepszyć może niższy poziom bf, ale to nie rozwiązuje mojego problemu. Czy jest szansa że mogę wykonać tę operację na fundusz zdrowia? Co muszę spełnić? Czy w ciągu roku załapię się na operacje?

Witam.
Proponuje najpierw poczytać o różnicy pomiędzy lipomastią a ginekomastią .
Co do finansowania samego zabiegu ,proponuje na ten temat porozmawiać z lekarzem.

Pozdawiam.

Najpierw najlepiej udać się do rodzinnego który mnie później pokieruje. Chyba tak zrobię

tylko po mecie? dziwne ile tego zezarles?podejzewam zwykle otluszczenie czyli blad w diecie przypadlosc znana mi od czasow gdy bylismy mlodzi i glupi ogulnie sterydy to paranojalepsze efekty osiagnolem na zwyklej diecie plus kreatyna aminokwasy proteina ale mlodym nie przegadasz kto bedzie czekal na wyniki iles tam lat

Zacznijmy od tego czy masz lipomastię czy ginekomastię ? Masz wyczuwalne guzki pod sutkami ?

Sprawa refundacji z NFZ już jest inna , można się załapać ale jest to trudne . Koszt takiego zabiegu na własną rękę u prywatnego plastyka to koszt około 2 tysięcy złoty za oba sutki .