Szacuny
142
Napisanych postów
1829
Wiek
35 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
27695
Zbigniew Pietrzykowski Jako bokser walczył w trzech kategoriach – lekkośredniej, średniej i półciężkiej, najdłużej w tej ostatniej. Trzykrotnie startował w letnich igrzyskach olimpijskich, za każdym razem zdobywając medal. W Melbourne w 1956 wywalczył medal brązowy w kategorii lekkośredniej, po przegranej w półfinale z Węgrem László Pappem. Cztery lata później w Rzymie w 1960 dotarł do finału wagi półciężkiej, przegrywając z rozpoczynającym swą karierę Cassiusem Clayem (Muhammadem Ali). Podczas olimpiady w Tokio 1964 zdobył brązowy medal w wadze półciężkiej (pokonał go Rosjanin Aleksiej Kisielow).
Pięciokrotnie wystąpił na Mistrzostwach Europy, uzyskując pięć medali. Rozpoczął od brązowego medalu podczas mistrzostw Warszawie w 1953 w wadze lekkośredniej, następnie czterokrotnie zdobywał złote medale: w Berlinie Zachodnim w 1955 w wadze lekkośredniej, w Pradze w 1957 w wadze średniej, a w Lucernie w 1959 i w Moskwie w 1963 w wadze półciężkiej.
Jedenaście razy zdobywał mistrzostwo Polski: w wadze lekkośredniej w 1954, 1955 i 1956, w średniej w 1957 i w półciężkiej w latach 1959–1965. Żaden polski pięściarz nie zdobył więcej tytułów mistrza Polski, a jego rekord wyrównał w 2005 Andrzej Rżany.
Pozostaje również rekordzistą pod względem występów w reprezentacji Polski. Walczył w niej 44 razy, wygrywając 42 pojedynki i 2 przegrywając. Łącznie odbył 350 walk, z których 334 wygrał, 2 zremisował i 14 przegrał. Przez niemal całą karierę sportową reprezentował BBTS Bielsko-Biała (1950–1968) z przerwą w latach 1955–1956, gdy był zawodnikiem Legii Warszawa. Po zakończeniu kariery w 1968 został trenerem.
Zmieniony przez - Gandziamen w dniu 2012-03-09 09:02:50
Szacuny
67
Napisanych postów
8871
Wiek
3 lata
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
75087
Leszek Drogosz - Pierwsze treningi bokserskie rozpoczął w 1948 roku[1]. Dwa lata później został w Szczecinie mistrzem Polski juniorów w wadze papierowej[2]. W wieku 19 lat zadebiutował w barwach narodowych podczas międzypaństwowego meczu w Budapeszcie pomiędzy reprezentacją Polski B a Węgrami. W nagrodę za dobrą postawę w walce z doświadczonym Solyomą otrzymał dzieła Włodzimierza Lenina i Karola Marksa[1].
W 1953 roku reprezentował Polskę podczas mistrzostw Europy w Warszawie. Walczył w wadze lekkopółśredniej – w pierwszym starciu pokonał po zaciętej walce Viktora Mednova, następnie zwyciężył Belga Marcela van der Keere i Rumuna Francisca Ambrusa[3]. W finale wygrał z Terrym Milliganem, zdobywając złoty medal[4]. Sukces ten powtórzył dwa lata później w Berlinie Zachodnim, kiedy to po raz drugi został mistrzem kontynentu, pokonując w decydującej walce Węgra Pala Budaiego[5]. Swój trzeci złoty medal mistrzostw Europy, tym razem już w wadze półśredniej, wywalczył w 1959 roku w Lucernie. W półfinale zwyciężył Bruno Guse, zaś w pojedynku finałowym wygrał z Carmelo Bossim[6].
Drogosz trzykrotnie reprezentował Polskę podczas igrzyskach olimpijskich. W 1952 roku w Helsinkach dotarł do ćwierćfinału, w którym przegrał z późniejszym finalistą, Włochem Sergio Caprarim[7]. Cztery lata później w Melbourne przegrał w pierwszej walce z Wladimirem Jengibarjanem[8]. W 1960 roku wywalczył w Rzymie brązowy medal olimpijski w wadze półśredniej, przegrywając w półfinale wskutek kontrowersyjnego werdyktu z Jurijem Radoniakiem[9].
W swojej karierze reprezentował barwy Stali SHL Kielce, Legii Warszawa, z którą trzykrotnie w latach 1954–1956 zdobył drużynowe mistrzostwo Polski, ŁTS Łabędy i Błękitnych Kielce. Ponadto osiem razy wywalczył tytuł indywidualnego mistrza kraju: 1953 (waga lekkopółśrednia), 1954, 1955, 1958, 1960, 1961, 1964 i 1967 (waga średnia)[10].
W latach 1952–1960 wystąpił 33 razy w reprezentacji Polski, wygrywając 31 razy i dwa razy przegrywając. W karierze pięściarskiej stoczył 377 walk, z których wygrał 363 i przegrał 14. Po jej zakończeniu był trenerem Błękitnych Kielce i Igloopolu Dębica. Jego wychowankami byli m.in. dwukrotny medalista mistrzostw Europy i olimpijczyk Witold Stachurski oraz Alfons Stawski, olimpijczyk, późniejszy trener Błękitnych Kielce. Ponadto w latach 1990–1994 Drogosz był radnym kieleckiej rady miasta[10].
Zwycięzca (nadzwyczajnego, gdyż odbytego dopiero w 1988) plebiscytu na najlepszego sportowca Polski „Przeglądu Sportowego” w 1953[10]. W 1954 roku otrzymał tytuł Zasłużonego Mistrza Sportu[11], zaś w 1996 Zasłużonego Działacza Kultury Fizycznej[12]. Odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi (1953), Krzyżem Kawalerskim (1960) i Oficerskim (2001) Orderu Odrodzenia Polski[10]. Siedmiokrotnie – w 1952, 1953, 1958, 1959, 1961, 1962 i 1966 – został wybrany najpopularniejszym sportowcem Kielecczyzny w plebiscycie „Słowa Ludu”[13]. Na początku 2001 roku zajął pierwsze miejsce w konkursie „Echa Dnia” na najlepszego sportowca województwa kieleckiego XX wieku[14]
za wikipedia
Gandziamen
A co myślicie o Masternaku? Moim zdaniem chłopak ma warunki, żeby coś poważnego zwojować w tym sporcie.
No ma chlopak talent, jesli bedzie przykladal sie do treningow, a w to nie watpie to wiele zwojuje
Zmieniony przez - Balboa5 w dniu 2012-03-09 12:52:36
Szacuny
0
Napisanych postów
29
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
295
Co do Lucjana Treli to jako jedyny na tej Olimpiadzie przetrwał cały dystans z Foremanem. Wspomnę jeszcze, że niektórzy twierdzą, że go oszukali w tym pojedynku ale nie jest to moje zdanie bo nie widziałem tej walki. A co do tego, że dzięki temu, że zdobywał tytuły mistrza Polski to lokalny bohater, to pamiętajcie, że wtedy był bardzo wysoki poziom w kraju i mistrz Polski to spore osiągnięcie. I jeszcze jedno, amator to tylko tak brzmi, lecz na poziomie światowym ci ludzie poświęcają się boksowi tak jak zawodowcy. Jak ktoś był medalistą olimpijskim to oznacza to, że spokojnie mógłby trzymać dobry poziom w zawodostwie. Nie koniecznie jak ktoś jest świetnym bokserem to musi przejść na zawodostwo.
Szacuny
2
Napisanych postów
220
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
4810
Ja wspomnę o kolejnym amatorze - Teofilu Kowalskim. Za wiki:
Karierę pięściarską rozpoczął w klubie Polonia Przemyśl, następnie reprezentował barwy klubów Gwardii Przemyśl, Garbarni Kraków, był też zawodnikiem "Białej Gwiazdy" z Krakowa. Stoczył 412 walk, z czego 359 wygrał, w tym aż 120 przed czasem, 11 zremisował i 42 walki przegrał. Odnosił wiele sukcesów, między innymi zdobywając dwukrotne mistrzostwo Polski w 1958 i 1961 roku, w kategorii koguciej. Był też trzykrotnym brązowym medalistą mistrzostw w 1956 w wadze piórkowej, a w 1959 i 1962 w kategorii koguciej. Cztery razy wystąpił w reprezentacji Polski w latach 1957 - 1958, odnosząc 2 zwycięstwa, przy 2 porażkach. Po zakończeniu kariery bokserskiej w 1968 roku, pozostał w Wiśle w której obecnie jest trenerem.
Stoczył rekordową liczbę walk (nie pamiętam ale 1 bądź drugie miejsce w historii polskiego boksu) Jako trenera każdy może go zobaczyć na rekreacyjnej sekcji bokserskiej TS Wisła. Co ciekawe, z wykształcenia jest.. prawnikiem :)
Więcej info tu: http://historiawisly.pl/wiki/index.php?title=Teofil_Kowalski
Zmieniony przez - MatiAu w dniu 2012-03-11 22:49:34
Szacuny
0
Napisanych postów
29
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
295
Inny bokser z Podkarpacia o którym warto wspomnieć to Andrzej Rżany. Był uczestnikiem 3 olimpiad, brązowym medalistą mistrzostw świata, brąz na mistrzostwach Europy. Tytuł mistrza Polski zdobywał aż 11 razy!
Szacuny
1
Napisanych postów
26
Wiek
44 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
195
Odkopię jeszcze temat
Trafiłem jeszcze na takie oto dwa nazwiska - Robert Nowak i Michał Głogowski, ale wszelkie informacje na ich temat były bardzo lakoniczne. Poza tym, że obaj są (byli?) Mistrzami Świata w KB nic więcej nie udało mi się ustalić. Czy ktoś ma może więcej informacji?
Szacuny
17
Napisanych postów
1733
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
9689
Koledzy z Kadry Narodowej.Robert znany jest z tego,że psuł gale kickboxerskie.Po prostu nie odmawiał walk,jechał bić się z lokalesami i wygrywał.Przykładem może być gala w Marsylii,szła na żywo na Eurosport.Około 8tys ludzi w hali ,Robert walczył jeśli dobrze pamiętam z Olivierem Cerdanem.Po pierwszej rundzie RSC. I kilka innych podobnych "przypadków"
Szacuny
1
Napisanych postów
217
Wiek
36 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
1086
Dodałbym na pewno kogoś oprócz Nastuli, jeśli chodzi o judoków. Na przykład Bronisława Wołkowicza, czy Waldemara Legienia - dwukrotnego mistrza olimpijskiego.
Poza tym na pewno wspomniany już Rafał Simonides, świetnie zapowiadający się gliwicki kickboxer (już ze światowymi sukcesami) Szymon Wąs.
Wiem, że to dział Uderzane, ale na uwagę zasługują też zawodnicy MMA:
Tomek Drwal, czy Jan Błachowicz (także utytułowany w taju)... No i nie ma co ukrywać - wysoko oceniany w skali europejskiej i światowej Mamed Chalidow. Niebawem może będzie można się pochwalić walczącym w Bellatorze Marcinem Heldem.
Fajny artykuł. Pozdrawiam
Zmieniony przez - Szymeon w dniu 2012-05-24 14:55:36