Bóle.

Witam, od jakiś dwóch tygodni nękają mnie bóle pleców połączane z ogólnym osłabieniem, lekkimi bólami w stawach, innych mięśniach. Ból zaczął się od dołu pleców, myślałem że to korzonki, skoczyłem do apteki, przyjąłem odpowiednie leki - cała kuracja trwała jakieś 5-6 dni przez 2 dni po odstawieniu lekarstw było okej. Wróciłem do swoich normalnych zajęć i ból powrócił, z dnia na dzień jest w sumie coraz gorzej, coraz więcej mnie boli i co najgorsze, ból jakby "rozlewał się" na całe ciało, wszystkie mieśnie. w poniedziałek mam wizytę u lekarza nie mniej ciekawi mnie, co to może być? Nie miałem za bardzo okazji zarazić się czymkolwiek gdziekolwiek. Dodam, że bóle pojawiają się od rana, czasem pod wieczór ustępują lecz rano znów jest to samo. Dziś, gdy wstałem czułem się dosłownie tak, jakby ktoś spuścił mi solidny wpier**** kijem po plereach, nerach - ogólnie po całym ciele.

Witam.
Ciężko gdybać przez internet .
Przyczyn może być wiele - od kręgosłupa począwszy na organach wewnętrznych kończąc.
Jeżeli ból narasta możesz udać się do najbliższej izby przyjęć.