Chciałem poradzić się Was którą kreatynę bądź stack wybrać, myślałem o cyklu na 1,5 miesiąca, jestem w stanie przeznaczyć max 150zł na kretkę.
5 lat temu brałem kre-alkalyn z olimpu (ćwicząc tylko siłowo) i byłem zadowolony, a 3 lata temu zarzuciłem cell pump'a i było już troche gorzej ale to była raczej moja wina bo po długiej przerwie od ćwiczeń praktycznie zacząłem od kreatyny.
Co do moich typów to myślałem o kreatynie którą wymieniłem wyżej, kre-alkalyn bądź cell pump.
Do tego mam pytanie, czy warto na czas cyklu dorzucić do diety z +200kcal żeby mieć więcej energii? Raczej mnie od tego nie zaleje a zastanawiałem się jak to wpłynie na całościowy efekt ;)
Liczę na Wasze rady i pozdrawiam!