wznowiłem ćwiczenia na drążku

Wygląd moich kolegów też motywuje do ćwiczeń. Średnia wieku 48-50 lat a większość ma spory brzuszek, pracuje nas do 20 chłopa ze starego zespołu, a tylko dwóch poza mną trenuje jakieś sporty. (praca można powiedzieć fizyczna)

chunga

jasne ,ze można tak ,tylko "chwaściory" do pasa na dzialce to juz inna sprawa wtedy

U mnie na silce tez jest kupa chwastow ktora tylko zawadza, a te na dzialce przynajmniej mozna wyrwac.

tobie to bardzo niewiele brakuje do zrobienia muscle up....przyłożysz sie tydzien i będzie...:)

Dzisiaj pobiłem swój tegoroczny rekord tj 14 podciągnięć i to w 5 serii (5,6,7,8,14), trzy dni wcześniej wykonałem 13 też w ostatniej serii, po tym jeszcze 10 pompek, 10 wznosów nóg w zwisie do drążka i jeszcze raz 10 pompek. Te 15 podciągnięć to był absolutny kres moich możliwości, jutro odpoczywam ciekawe co będzie za dwa dni.
Czy może mi ktoś podpowiedzieć jak wstawić w profilu swój wiek, żeby był widoczny po lewej jak to mają niektórzy forumowicze.

klikasz na swoj profil,klikasz edytuj,wchodzisz w profil rozszerzony, i wstawiasz wiek-tylko liczba.

jak osiągnąć lepszy wynik w podciąganiu, czy lepiej wykonywać równa ilość w seriach, czy też zwiększać ilość podciągnięć, a jaki byłby wynik, gdyby zacząć od maksymalnej liczby, czy ktoś to sprawdzał na sobie?

Nie zakładam nowego tematu, bo to nic szczególnego, przesyłam link do mojej sylwetki moja sylwetka żadna sensacja, trudno osiągnąć jakiś imponujący efekt, nie mając na starcie żadnego tłuszczyku, niemniej utrzymuję to co już osiągnąłem, choć latka lecą, oczywiście chciałbym więcej, ale z różnych względów na razie jest tak jak jest. Mimo to jak na 53 latka nie mam się też czego wstydzić.

Oglądałem Twoje popisy na drążku i muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem.
Jakie treningi prócz drążka wykonujesz?

Giaurnemo

Jakie treningi prócz drążka wykonujesz?

Żadnych, jestem ciągle zalatany, sporo pracuję na działce, gdzie bywa, że wspinam się na drzewa i obcinam gałęzie w różnych akrobatycznych pozycjach. bez treningu i tak ciągle jestem w ruchu i w zasadzie to też są ćwiczenia. Wolnych chwil nie mam chyba, że pada deszcz, ale i tak cały czas jestem lekko przepracowany, dlatego mogę sobie pozwolić tylko na drążek do którego zawsze mnie ciągnęło i choć miałem długą przerwę, to sporadycznie gdy tylko miałem możliwość, zawsze korzystałem z okazji i wykonywałem jakieś ewolucje. Pracuję na zmiany w służbie zdrowia i zdarza się czasem fizycznie ciężko, obserwuję ludzi starszych i to mnie motywuje do pracy na rzecz zdrowia i sylwetki, nic nie jest nam dane za darmo, na sprawność musimy sobie zapracować, jeśli zdrowie na to pozwala.