Szacuny
1
Napisanych postów
84
Wiek
11 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
1155
Witam. Otóż moje dieta jest zapewne daleka od idealnej, no ale cóż - czasem brakuje kasy/czasu/chęci albo wszystkiego naraz także chciałbym się tutaj zastanowić nad jednym zagadnieniem, szczególnie dla mnie ważnym ponieważ jestem fanatykiem kiełbas.
Czy kiełbasa (dobra gatunkowo, nie jakaś zwyczajna z większością wody, albo samymi tłuszczami) może sprzyjać w budowie dobrej masy (oczywiście nie chodzi mi tutaj o fet na brzuchu)? Czy lepiej jeść kiełbasę np w pracy, na lunch + powiedzmy pumpernikiel czy nie jeść nic?
pozdrawiam
Szacuny
3
Napisanych postów
540
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
11841
Nawet w kiełbasie po 50zł/kg masz zbędne śmieci. Poproś w mięsnym by pani dała Ci opakowanie (są często pakowane w folię próżniową). Tam masz standardową naklejkę ze składem. Przeczytaj, a drugi raz nie kupisz. Za cenę dobrej kiełbachy możesz kupić np wołowinkę, jeśli chcesz odmianę od kury. Ja przed dietą też byłem "fanatykiem" wielu produktów z których zrezygnowałem chociaż cięzko było. Z perspektywy czasu widzę, ze się opłacało :) Powodzenia! Szukaj kompromisów!
Szacuny
1
Napisanych postów
84
Wiek
11 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
1155
no cóż.. teraz słyszałem, że nawet tuńczyk w puszce jednak jest szkodliwy na dłużą metę więc nie jest łatwo. A kompromisem dla mnie byłoby wpieprzać kiełbasę i ćwiczyć dalej ;p