mój trening wyglądał następująco:
A:
przysiad
podciąganie szerokim nachwytem
wyciskanie leżąc / dipsy
military press
+brzuch i czasem bicek
B:
martwy ciąg
wiosłowanie sztangą
wyciskanie leżąc / dipsy
podciąganie sztangi wzdłuż tułowia stojąc
+brzuch i czasem bicek
wszystko 5x5 i trenowałem 3x w tygodniu.
Chciałbym pozostać przy tym zestawie, bo mnie nie nudzi i przy okazji dorzucić do każdego dnia treningowego elementy z Jumpsoles.
byłyby to wspięcia na palce ze sztangą na barkach na koniec treningu +
Ćw.1: EXPLODE JUMP
Ćw.2: DEPTH JUMP
Ćw.3: DEPTH JUMP INTO STARTS
Ćw.4: DICKHEAD`S JUMP
Ćw5: ONE LEG JUMP
Wszystko to bez obciążeń. Co sądzicie o takim zestawie? Czy do planu B dorzucić jeszcze przysiady ?