enan 200mg e5d?

1-5 meta 30mged 1-12 enan 300e4d hcg 2-12 250iu e3d nikt nie wspominał tutaj o mecie solo

j**ać to

Zmieniony przez - magic_key w dniu 2012-03-31 20:27:42

magic a ty nie jesteś krzychu co sie znamy :D? takie prywatne rzeczy to na gg ...


panowie a wiec tak:D mety na razie nie biore, wole na drugi cykl z testem lub omą(zalezy jak wszystko pojdzie). dopiero zaczynam przygode wiec wole małe dawki i ostroznie wszystko. hcg chce dawać bo kiedyś probowalem terapie zastepcza testosteronem - mialem zablokowana przysadke, potem leczenia troche (od najniszego do najwyszego czyli od jąder do przysadki) ale juz wszystko działa, cykl chce robic glownie dlatego, bo moje dojrzewanioe nie przebiego prawidlowo, jestem troche za chudy w barkach(ale cwiczylem i wygladam jak typowy nastolatek) i ten cykl moze byc w pewnym sensie atunkiem dla mojej psychiki. niektorzy chca osiagnac 50 w łapie, a ja chce po prostu wygladac wysportowanie teraz i w przyszłości - jak byscie mnie zobaczyli, nie powiedzieli byscie ze cwicze tyle ile cwicze, zwlaszcza ze nigdy sie nie op*****lalem, zasze byla silka i sztuki walki... koniec zwierzeń :D

rozni ludzie mają różne cele.
moze wy, milosnicy silowni to inaczej postrzegacie(wiekszosc chce byc duża, żeby się wyrózniać swoimi miesniami), ale niektorzy maja naprawde inne cele, chocby sportowcy, pragnący "troche wiecej" przed konkretnym występem, czy choćby służby mundurowe, aktorzy, modele, czy ci zakompleksieni nastolatkowie, którzy patrzą w lustro i nie czują się w pełni mężczyznami (sie śmiejce, ale psychologowie również przepisuja testosteron jeżeli ktoś ma zaburzenia osobowści/płciowości, lub czuje się dowartościowany - wiem nie z własnego doświadczenia). po co się męczyć pół roku bez dopingu skoro możemy to osiągnąć o wiele wcześniej stosując doping (oczywiście z głową - żeby nie zj**ać sobie zdrowia). potem można sobie ćwiczyć bez dopingu - to zależy od człowieka - bo receptory czy jak to się tam zwie ;) po pewnym czasie znów się oczyszczą i znów kreatyna da "efekty"

uważam że doping "z głową" mógłby przynieść korzyści nawet 30 latkowi z bicepsem 30cm i talią 105 cm. z głową tzn. że spodziewa się co na konkretnym środku osiągnie, co chce osgiąnąć, czego musi się wyrzec, czego musi się przestrzegać. sam czytałem ogrom rzeczy, również na forach obcojęzycznych, sądze że lepiej jak ktoś cienki w tych rzeczach koksuje z głową, niż zmasowany głąb który psuje sobie doszczędnie zdrowie. mam na szczescie rowniez mądrego lekarza który twierdzi ze "duze dawki testosteronu brane krotkotrwalo prawie w ogole nie szkodza".

hcg wlasnie cos slyszalem ze > miesiaca traci powoli na wartosci, bd. staral sie miec jedno opakowanie otwarte na miesiac (otwarte tzn w strzykawie). mnie to kosztuje 8zł bo tak byłem leczony wiec nie jest to kosmiczny wydatek (nie bd. podawał ceny, ale u dila hcg NIECO droższe)

na próbnej terapii bylem 100mg e6d oraz 150mg e6d, to wtedy powiem ze czulem sie po prostu zmulony, łapałem choroby itd. gdy produkuje swojego testa (dzieki hcg) wszystko jest OK. dlatego chce zawsze produkować swojego testa - pewno zalezy od organizmu, jednak majac nawet mniejszy poziom endogennego testa bylem zdrowszy i czulem sie lepiej niz gdy mialem wyzszy poziom testa z zewnatrz.

sprobuje tego 200mg e5d bo wydaje mi sie ze biorac pregnyl bd. mial dodatkowo te 50mg czystego tescia(wlasnej produkcji) wiecej wiec nie bedzie tak zle - i tu pytanie, czy dobrze rozumuje?



Zmieniony przez - mr_slone w dniu 2012-03-31 20:35:25

Zmieniony przez - mr_slone w dniu 2012-03-31 20:36:57