Właściciele oraz moderatorzy SFD.pl są zdecydowanymi przeciwnikami stosowania dopingu farmakologicznego w sporcie.
Stosowanie dopingu jest nieuczciwym i niemoralnym zachowaniem. Doping jest sztucznym, nienaturalnym sposobem
podnoszenia wydolności organizmu. Stosowanie dopingu jest zawsze niebezpieczne oraz niesie ryzyko utraty zdrowia
a nawet życia. Czym bardziej amatorskie podejście do tego zagadnienia tym większe potencjalne ryzyko.
Absolutnie nigdy nie należy stosować jakichkolwiek farmaceutyków bez konsultacji z właściwym lekarzem prowadzącym.
Dział doping służy wyłącznie wymianie informacji, a informacje zawarte w nim nigdy nie mają charakteru
instruktażowego i absolutnie jako takie nie mogą być traktowane. Wypowiedzi moderatorów jak i innych użytkowników
działu nie są wytycznymi co do sposobów i metod stosowania farmaceutyków; chyba, że dana osoba jest znana jako
lekarz właściwej specjalizacji, a jej dane zostały przez nią uczciwie podane w profilu i zweryfikowane przez
właścicieli forum. Mimo to właściciele serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za ich doradztwo w tym zakresie (obecnie brak takich osób).
Nakłanianie do stosowania dopingu jest przestępstwem i jest postrzegane przez właścicieli portalu jako skrajnie naganne,
konsekwencją czego jest wykluczenie z grona użytkowników serwisu. Wszelkie ujawnione próby kupna lub sprzedaży
farmaceutyków za pośrednictwem forum będą z całkowitą konsekwencją eliminowane a osoby uczestniczące w procederze i
ich dane będą ujawnione organom ścigania. Uprzejmie prosimy o natychmiastowe reakcje i kontakt w przypadku napotkania na
naszym forum powyższych zjawisk i sytuacji. Pomoże nam to w zachowaniu bezpieczeństwa użytkowników oraz legalności funkcjonowania forum.
Szacuny
0
Napisanych postów
15
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
34
Lodzianin1 dziekuje za ostre slowa realizmu. Po przeczytaniu twojego postu udezyla mnie jego prsta madrosc. To tak jakby starszy brat mlodszemu na spokojnie cos wytlumaczyl. Tego mi bylo trzeba bo nareszcie rozumiem czym moze skutkowac taki cykl. Dziekuje jeszcze raz za zmuszenie do przemyslen i pozdrawiam.
Szacuny
0
Napisanych postów
15
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
34
Hubert 81. Wiem, ze to tak brzmi z tym treningiem nog ale mam ogromne lydki na przyklad i tylko spore uda co nie znaczy ze silne. Mam poprostu problem z noszeniem jeansow bo teraz jakies waskie modne i mi krew nie krazy w nogach jak kucam czy cos. Trenuje nogi jak moge najczesciej ale nie chce zeby sie rozrosly. Wiem ze jeszcze nie taki stary jestem ale to chyba przez to ze coraz blizej 30 i troche mnie to przeraza. Mam jeszcze sporo tluszczu do zrzucenia to na pewno i chyba wrzuce jakas fotke bo trudno jest wam sobie wyobrazic jak wygladam. Zawsze bylem ten maly napakowany chociaz malo trenowalem. Po prostu taka krepa budowa ciala. Dlatego bardziej sie skupiam na gornej partii ciala w treningach na silowni.
Szacuny
0
Napisanych postów
15
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
34
Zacznijmy zatem od poczatku. Okolo roku wstecz zaczalem chodzic na silownie. Na poczatek ogolnorozwojowka i niezbyt regularne treningi. Waga 81kg sporo tluszczu na brzuchu i bokach. Tak do wrzesnia mniej wiecej. W polowie wrzesnia zaczalem muai thai i rzucilem palenie. Palilem ok 12 lat. Zaczal sie ostry trening i trzymalem sie go scisle. Po silowni skoczyla masa do 86kg tluszcz troche zaczal spadac. Zakupilem bialko whey protein 22gramy bialka na scoop. kreatyna, spalacz tluszczu, fish oil, jakies tam kompleks wita,in dla mezczyzn z apteki. Teraz przystalem do trenigu tygodniowego 4xsilownia za kazdym razem na rozgrzewke brzuch, a system taki sobota - klatka - bic - tric. niezdiela - plecy, barki. pon - muai thai a jak nie to inne cwiczenia aerobowe np 10 stacji po 1min na kazdej 3-4 kolejki 2 min przerwy miedzy kolejkami. wtorek - klatka - bic - tric - sroda plecy barki. czwartek pilates muay thai albo aerobowe. piatek odpoczywam.
Szacuny
0
Napisanych postów
15
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
34
Z dieta jest tak. Staram sie regularnie jesc i dobrze ale czasem nie wychodzi. O wszystko musze dbac sam bo mieszkam sam. Pracuje u studjuje jeszcze a w Australii czasami nie znam odpowiednikow i nie wiem co wybrac zeby zastapic cos co spokojnie moge dostac w polsce. O twarogach w Au zapomnij. Wiec jem szejka 2 banany mleko ile sie naleje tyle platkow ile sie mniej wiecej do miski malej miesci, jakies mrozone jagody, pestki z dyni. wychodzi tego okolo 1.5 szklanki do wypicia czasem wiecej w zaleznosci od bananow. potem jestem w robocie to wygodnie jest ugotowac duzo makaronu z tunczykiem i warzywami w niedziele i popakowac do pojemniczkow 400g i zabrac 2 do pracy. jak zapomne to musze zlapac jakis makaron z kurczakiem w sosie z dyni z restauracji kolo roboty albo jest to jakis chinski kurczak z ryzem. przychodze z roboty i wstawiam wolowine na wolny ogien tak z 500 - 600g pije szejka proteinowego i spadam na trening jakies 2.5h. Po treningu scoop protein z mlekiem
Szacuny
0
Napisanych postów
15
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
34
potem jakis prysznic i ogarnac cos na necie i opierdzielic ta wolowinke. i jest juz jakas 21sza to poczytac cos czy co i spac o 23ciej. Jak jestem w treningu ograniczylem picie i imprezy do minimum tak okolo 1-2 w miesiacu. To tyle. Na saa planowalem zlozyc suplementacje z bialka, glutaminy, tauryny, witaminy a na koniec cyklu dorzucic spalacz i kreatyne. Wiem ze to troche odbieglo od tematu ale jezeli bylbys tak dobrym kolega Lodzianin i doradzil mi cos z tego co tu wypocilem to dzieki.
Uncle_Tony
Hubert81
