Potrzebuje porady...(układ trawienny,psychiczny)

Witam mam taki mały problem.Nie wiem czy to problem psychiki czy serio jest coś ze mną nie tak.Otóż od 2 tygodni wydaje mi się ,że ode mnie śmierdzi.Pytałem mamy ,siostry ,kumpli i nikt nic nieczuje ,ale za każdym razem gdy z kimś gadam i wystarczy potrze nosem wydaje mi sie ,że zalatuje coś odemnie.Wcześniej na to albo nie zwracałem uwagi albo serio teraz zaczeło sie coś ze mną dziać.Faktycznie od tego czasu jak jade z kimś fura ,albo jestem u kogoś zaczyna mi się robić ciepło w dupsko ,okolice odbytu.Niewiem czy ze stresu czy co ,ale tak jakby mi sie bak zbierdał i musiał bym se pierdnąć.Niewiem czy mam iść do lekarza bo z czym ? co mam powiedzieć ? Mam odczucie ,że może śmierdzieć odemnie i czuje swój odbyt.Z tego wszystkiego skumałem czy niemam żylaków ,hemoroidów,wysypki czy coś wszystko jest oka.Niemam ani zaparć ani biegunki więc choroby jelitowe odpadają?mam iść do lekarza ?jak tak do jakiego i na jakie badania.Może ktoś miał już taki problem.Jak szukałem w necie to były przypadki ,ale to każdy miał dolegliwości typu właśnie hemoroidów ,śluzów,krwi itp.Mi nic nie jest.Sam już zgłupiałem.Żadnych śladów na majtach żebym popuścił też niemam.Możliwe żeby odemnie śmierdziało coś od środka? Napiszcie czy ktoś miał taki przypadek już czy może być w tym coś podejrzanego czy zwyczajnie poj**ało mi sie w deklu ...mam schze isc na silke czy na trening czy vczasem odemnie nienadaje jak ze stajni...Bo potem raczej niema opcji wyczuł bym ...jak innych czuje że śmierdzą np w robocie...niewiem czekam na odp.Pozdro

Jest choroba psychiczna, której jednym z objawów jest czucie smrodu wszędzie.