problem z plecami prosze o pomoc

Rezonans ma jedną wadę. Długo czekasz albo prywatnie płacisz 500zł xD

Zgadzam się, jednak po tym co przeszedłem z kręgosłupem (a też zaczęło się niewinnie) uważam ze zdrowie jest najważniejsze i nie warto przeliczać go na PLN :)

a takie pytanie jeszcze, jak juz odkryją co mi dolega, to jak to sie leczy? to na jakąs fizjoterapie sie chodzi czy leki jakies na to raczej przepiszą?
i jak teraz tak nie przeciążam tych pleców to one sie leczą czy raczej to wszystko w miejscu stoi? MacLaut mógłbys opisac jak to u ciebie wyglądało?
koorwica mnie bierze bo chudy i słaby jestem cały czas, co zrobie progres to mnie dopada choroba, czy cos innego i zarasz wszystko spada, teraz stoje w tym samym miejscu co 2 lata temu zarówno jesli chodzi o wyniki siłowe jak i sylwetke.... mam nadzieje że we wakacje bede mógł ćwiczyć w miare normalnie

U mnie zdiagnozowano (po rezonansie), że krążek pomiędzy kręgami zapadł się w odcinku lędźwiowym i naciska na rdzeń - stąd te bóle nogi i kręgosłupa. Najgorsze było to że miałem dość dobrze rozwinięte mięśnie kręgosłupa od MC i pod wpływem ucisku na rdzeń one jeszcze bardziej się zaciskały - błędne koło. Na początku przepisali mi silne leki rozluźniające, trochę pomogły, ale nie jakoś mega dobrze. Byłem u znajomego lekarza i powiedział Mi że wg niego są 3 wyjścia:
a) blokada w kręgosłup - ale odradza bo to tylko uśmierzy ból a nie naprawi pleców

b) operacja, ale on się jej nie podejmie bo 20% z nich kończy się uszkodzeniem rdzenia i czasami nawet niedowładem

c) ćwiczenia rehabilitacyjne.

Pamiętam że wtedy byłem zdecydowany na którąś z 2óch pierwszych opcji, żeby tylko już nie bolało. Z perspektywy czasu na szczęście wspomniany lekarz odmówił mi pomocy w tym zakresie i kazał ćwiczyć. Pewnego dnia już mnie tak zaczęło boleć że pomyślałem - co Mi szkodzi już próbowałem wszystkiego, to poćwiczę. Równo po 2óch tygodniach ćwiczeń, kręgosłup przestał mnie boleć. Poszedłem do lekarza i powiedział Mi że krążek wrócił na swoje miejsce :D Dzisiaj nie robię już MC i Przysiadów (zastąpiłem je innymi ćw.) bo ten odcinek mam nadal narażony na ewentualną kontuzję, ale mogę normalnie ćwiczyć i funkcjonować :)

Tutaj, masz linka jakie ćwiczenia ja robiłem:




Robiłem od 2-4 serii po ok 10-15 powtórzeń.
Jak chcesz możesz te ćwiczenia z konsultować z lekarzem, ogólnie mają one za zadanie rozluźnić mięśnie między kręgowe.
W trakcie ćwiczeń możesz odczuwać zaj**isty ból (Ja tak miałem). Po ćwiczeniach najlepiej na 10-15 min położyć się na twardym podłożu na plecach.
Na początku robiłem ćwiczenia codziennie - zajmowało mi to z odpoczynkiem jakieś 20-25 min. Po 2óch tygodniach zaskoczony ich działaniem zacząłem ćwiczenia robić w pon, sr i pt. i problem kręgosłupa przeszedł, mi na dobre. Teraz od czasu do czasu robię parę serii gdy czuje ze mam zbite mięśnie.

PAMIĘTAJ JEDNAK ŻE JA MIAŁEM ZDIAGNOZOWANĄ DOLEGLIWOŚĆ - NIE WIEMY CO DOLEGA TOBIE I NAJLEPIEJ NAJPIERW TO USTALIĆ.

Mam podobny problem , odcinek lędźwiowy , a czasami czuję również nogę . Dzieje się tak od 3-4 tygodni , przy MC , siadach oraz wiosłowaniu sztangą... wiosło sztangą zastąpiłem wiosłem sztangielką(nie czuć bólu) jeżeli chodzi o MC czy siady to dałem sobie chwilowo spokój, resztę ćwiczeń normalnie wykonuje i nie mam problemu z bólem.
Jednakże muszę przyznać , że brakuje mi MC i Siadów :(

Najlepiej się chyba wybrać do fizjoterapeuty. Może nie wszystko stracone, Żubrowi groził wózek, a teraz jest w światowej czołówce trójboistów...

dopiero niedawno byłem z tym u neurologa. właściwie to poszedłem po to skierowanie na rezonans, babka powiedziała że jak już tak bardzo chce sie naświetlać to mi wypisze, ale ona nie widzi tu takiej potrzeby i przepisała mi Mydocalm Forte. Powiedziała że to pewnie sobie naciągnąłem i że po tygodniu brania tabletek powinno przejść.
Tylko naciągnięcie, przez 3 miechy nie przeszło a teraz po tygodniu na tabletkach przejdzie? - A brał pan jakieś leki? - No nie. - No widzi pan. Bo to samo nie przejdzie.
Tydzień po jednej tabletce, powinno zadziałać, jak nie to zwiększyć dawke do 2, jak nie to rezonans...
k***a ja myślałem że taki rzeczy to same przechodzą a tu trzeba tablety łykać. Teraz miałem przerwę już bym sie wykurował dawno i teraz pakował jak trzeba a tu lipa