Anonim
witam, tak jak w temacie mam czerwone policzki, z roku na rok jest coraz gorzej a nie wiem co mam z tym zrobic, kiedys bylem u dermatologa to kazal mi chodzic w szaliku od wczesnej jesieni do poznej wiosny... ostatnio wyczytalem gdzies na internecie o kremie la roche posay rosaliac uv legere niby ma zmniejszac zaczerwienienia, jedni chwalili inny narzekali ale postanowilem zaryzykowac no i go kupilem, po 1 smarowaniu bylo w sumie ok po drugim rumience sie powiekszyly pomyslalem zeby sprubwac nastepnego dnia niech skora sie przyzwyczai czy cos, na drugi dzien po smarowaniu skora zaczela delikatnie szczypac a zaczerwienienia sie powiekszyly, odrazu zmylem ten krem letnia woda i mydlem, policzki pozniej zaczely mnie bardzo grzac(palic) nie wiem co mam z tym zrobic, planuje isc na zabieg laserem ipl moze to pomoze, ze wzgledu ze jestem w UK mam problem z dostaniem kosmetykow takich jak ludzie tu na forum opisuja, zna ktos moze jakies dobre kremy dostepne w uk? bede bardzo wdzieczny, w maju mam urlop postaram sie pojsc do GP niech mnie skieruje do dermatologa, chociaz watpie zeby jakis ciapaty mi pomogl :P policzki sa czerwone caly czas a podczas stresu zawstydzenia itp czuje jakby miala zaraz z nich krew trysnac, kiedys nie stresowalem sie niczym a teraz byle blachostka i zaraz robie sie czerwony nie wiem dlaczego tak sie stalo tak jakbym stracil pewnosc siebie albo cos :/
temat zalozylem nowy poniewaz inne sa z przed 3 lat to nie wiem czy ktos by odpowiedzial, z gory dziekuje i czekam na odpowiedz od was :)
temat zalozylem nowy poniewaz inne sa z przed 3 lat to nie wiem czy ktos by odpowiedzial, z gory dziekuje i czekam na odpowiedz od was :)
Krzysztof Piekarz
Zielin
