DNT
- owsianka, jaja, kiwi
- kurczak, pomidory, kapusta kiszona
- tatar
- soczewica, masło
- szejk, banan, truskawki
Dzień 39
- jajecznica na pomidorach i maśle, banan
- łosoś, ryż, mnóstwo papryki
- szejk, banan, truskawki
- soczewica, masło
Trening:
30-25-20-15-10-5 powtórzeń
- sit upy na piłce
- skłony na ławce
- podciąganie kolan w podporze na łokciach
+ ok 25 min aero
Dzień 40
- jajecznica na pomidorach, papryce, masło, banany
- łopatka wieprzowa, ryż, mizeria , truskawki
- kurczak, szpinak
- szejk z bananem
Trening:
10 obwodów
10 x pompka
10 x przysiad
10 x burpee
Robiony w domu, dziwnie mi się ćwiczy w domu Co tu dużo gadać.. zmachałam się. Pierwsze 4 obwody - pompki męskie
Dzień 41
- placki owsiane z jabłkiem, kiwi
- "pizza"
- szejk z bananem, kiwi
spałam do 14stej... Tak więc ilość posiłków zatrważająca zrobiłam sobie małego czita przed 2 połowa zapieprzu. Natomiast nie wiedziałam, że dziś mój fitness nieczynny, więc wyrzeźbię jeszcze wieczorem jakaś wyczymkę
Właściwie połowa zabawy już mija, nie robiłam cotygodniowych podsumowań, wydaje mi się, że to za małe okresy na wyciąganie konkretnych wniosków.
Po pierwszym tygodniu, który był badaniem terenu treningi zaczęły się rozkręcać. Najbardziej cieszę się z tego, że udaje się utrzymać powolny, ale zawsze progress w ciężarach. Ostatnie niecałe 3 tygodnie to moje załamanie apetytowe. Staram się utrzymywać stałe objętości posiłków, ale nie ukrywam, że nie zmuszam się do jedzenia na siłę. Martwi brak @. Wizualnie nie ma rewelacji, ale czuje gdzieniegdzie większą gęstość Na pewno natomiast trochę zmniejszyła mi sie ilość sadła z okolic nerek/brzucha
Trening dają w kość, zwłaszcza ostatnio zalazła mi za skórę parszywa 12stka, której po prostu nie jestem w stanie skończyć. Muszę zacząć oszczędzać kolana, więc mogą pojawiać się zmiany w niektórych obwodach.
ale dobrej myśli jestem
Zmieniony przez - curara w dniu 2012-05-27 19:28:13
Zmieniony przez - curara w dniu 2012-05-27 19:29:32
Zmieniony przez - curara w dniu 2012-05-27 19:30:31