Przez następne 2,5 miesiąca, czyli do końca czerwca planuję kontynuować ćwiczenia i dietę. Na wakacjach wyjeżdżam na 1 do 1,5 miesiąca, gdzie nie będę miał dostępu do siłowni, jedynie jakieś bieganie, pompki, przysiady itp. czyli to co można robić na wolnym powietrzu. Dieta prawdopodobnie zostanie ograniczona do 3 posiłków ze zwykłej kuchni, ewentualnie podjadanie kanapek.
Czy dobrze by było jakbym wtedy ograniczył jedzenie tylko do "nie bycia głodnym" i biegał, czy to byłoby dobrym substytutem treningu na rzeźbę? Bo właśnie myślałem schudnąć w tym czasie, ale tak żebym stracił niewiele mięśni, gdy wrócę do domu i zacznę ćwiczyć.
Cy aktualne tempo tycia jest w porządku?