Proszę o pomoc wszystkich którzy startowali w amatorskim MMA

Witam was

Przygotowuje sie do amatorskich zaowdów MMA, niestety jednak wczoraj na badaniu EEG wyszło cos nie tak. Lekarz robiący badanie powiedzial że to nic i nie będzie miało to wpływu na wynik orzeczenia. Jednak dzisiaj Pani neurolog miała zupełnie inne zdanie. Mimo, że powiedziała że to nic takiego i że powinienem to sprawdzić dopiero za rok to w orzeczeniu napisała " Przeciwskazania do trenowania sztuk walki". Na jutro miałem umówioną wizytę u lekarza sportowego i nie wiem co robić. Wizyta będzie mnie kosztowała 80 zł. I tu właśnie chciałem się poradzić was. Czy jest sens wogóle iść do lekarza z takim orzeczeniem? Czy lekarz sportowy kiedykolwiek wydaje pozytywne orzeczenie z taką wiadomością od neurologa? Czy kiedykolwiek byliście w takiej sytuacji?


PS. Na 90% badanie EEG wyszło źle dlatego że byłem bardzo niewyspany po nocce w pracy i strasznie się wierciłem. W necie znalazłem info że byle co może popsuć takie badania np. zbyt częste połykanie ślini, mruganie oczami itp

Zmieniony przez - Evaxus w dniu 2012-04-17 13:54:35

"Przeciwskazania do trenowania sztuk walki" Wydaje mi się że to brzmi dość jednoznacznie

Wiem jak to brzmi. Ona niby mi mówiła żebym szedł do sportowego ale nie wiem czy poprostu o tak powiedziała to żebym miał nadzieje tylko.

nie kazdy ma prawidlowe EEG
mysle, ze warto powtorzyc wczesniej niz za rok
ba, mozesz miec za niecale 100 zlotych nowe EEG wykonane prywatnie, wraz z opisem

nie znam sie na lekarzach ani zasadach kwalifikacji do amatorskich zawodow

ale wbrew temu, co napisal ktos wyzej, to ze jeden lekarz napisal tak a nie inaczej, nie oznacza, ze takie sa definitywnie fakty

mialem w rodzinie przypadek nowotworu, trzech lekarzy - uznanych - i kazdy mial inna propozycje leczenia
a wiec lekarz lekarzowi nierowny i wszystko zalezy od interpretacji

ale oczywiscie jesli masz nieprawidlowosci w EEG to tak czy siak warto je zdiagnozowac

oczywiście i tak zamierzałem powtorzyć wszystko ale za tydzien mam zawody i bardzo mi zalezalo zeby zdążyć. O to mi głównie chodzi

Z mojego doświadczenia to powiem tak, lekarz sportowy niekoniecznie się zna na niuansach EEG, zobaczy adnotację i pójdzie po najmniejszej linii oporu, nie bedzie się podkładał i dopuszczał do zawodów, w razie czego jest udupiony. Jak inne wyniki masz dobre to spróbuj do sportowego sie przejść, powiedz że nie zdązyłeś zrobic badania, że dorobisz po zawodach itp, może będzie szansa że przejdzie...

Zależy od lekarza. Miałem robione EKG u jednego lekarza, zobaczył wynik i się złapał za łeb, stawał na głowie żebym tego samego dnia poleciał na resztę kompleksowych badań. Drugi doktor, uznany kardiolog, porobił badania i p******nął ze śmiechu słysząc o reakcji tamtego bo ze mną wszystko w porzadku.

Zmieniony przez - Tadeusz w dniu 2012-04-19 23:36:06

EKG czyli badanie serca to się zgodzę, każdy lekarz ma o tym pojęcie jakieś....EEG czyl głowa i aktywnośc mózgowa to juz inna bajka....

Zmieniony przez - laur13 w dniu 2012-04-20 06:24:28