Zmieniony przez - lindusek w dniu 2012-04-20 22:12:47
...
Napisał(a)
Jak w temacie. Jestem po złamaniu trójkostkowym ze zwichnięciem.W grudniu 2011miałam operację. W nodze mam blachę i 4 śruby. W ubiegłym miesiącu usunęli mi śrubę z więzozrostu.Noga bardzo mnie boli, jest spuchnięta.Kuleję dopóki jej nie rozruszam. Każde stąpnięcie to ból w kostkach. Czy jest ktoś z podobnym złamaniem? A może ktoś rok wcześniej miał trójkostkowe i dobrze się już czuje? Podzielcie się informacjami. Jestem załamana, mam wrażenie, że już nigdy nie przyspieszę, nie pobiegnę, nie zatańczę...
Zmieniony przez - lindusek w dniu 2012-04-20 22:12:47
Zmieniony przez - lindusek w dniu 2012-04-20 22:12:47
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
Witam.
Załóż taki temat na forum medycznym.Będziesz miała większą szanse ,że znajdziesz osoby z podobnym problemem.
Pozdrawiam.
Załóż taki temat na forum medycznym.Będziesz miała większą szanse ,że znajdziesz osoby z podobnym problemem.
Pozdrawiam.
...
Napisał(a)
Witam, ja również miałam "zaszczyt" dostąpić trójkostkowego złamania podudzia prawego ze zwichnięciem także mogę trochę opowiedzieć :) Wypadek miałam 16 stycznia 2012 roku - poślizgnęłam się idąc prostym chodnikiem w płaskich butach :| Lekarze nie chcą wierzyć bo sądzą że to złamanie wygląda na wypadek z duuużej wysokości no ale jak się ma pecha to się ma :( No więc po upadku nie mogłam się KOMPLETNIE ruszyć i bałam się że to w ogole złamanie otwarte... Z chodnika zgarnęła mnie karetka i zostałam w szpitalu. Najpierw mi nastawili, przeczekałam do rana i się okazało że jednak niezbędna jest operacja. Nacięcia z dwóch stron - płytka i w sumie 8 śrub. Dzień po operacji wypuścili mnie do domu z szyną gipsową na 6 tyg i zakazem obciążania nogi. Ból był MASAKRYCZNY!!! Przez pierwsze 2 tyg dosłownie ryczałam z bólu i nie przespałam żadnej nocy... Do łazienki toczyłam się o kulach wyjąc z bólu... Przeciwbólowe nie działały, a wręcz przeciwnie słabłam po nich, prawie mdlałam i nie mogłam nic jeść... Po miesiącu miałam obrzęk - baaardzo bolesne mrowienie w stopie, mega opuchlizna i czerwona stopa. Do tego zauważyłam że nie mam czucia w górnej części stopy. Trafiłam do szpitala na jedną noc na obserwację i dostałam leki przeciwobrzękowe... Po 6 tyg od operacji byłam w szpitalu na ściągnięcie szyny (jeszcze dostałam ochrzan że szyna powinna być już dawno ściągnięta, no ale lekarz operujący kazał mi się zgłosić po 6 tyg wiec tak przyszlam..)Od razu dostałam skierowanie na rehabilitacje w trybie pilnym i cudem udało mi się załapać na 2 tygodniową rehabilitację z NFZ już po tygodniu. Do tego od razu dostałam przedłużenie o kolejne 3 tyg rehabilitacji więc szybko wróciłam do formy. Po 2 miesiącach od złamania rehabilitant "zmuszał" mnie do chodzenia bez kul za co mu teraz ogromnie dziękuję bo tak to bym się dłuuugo nie przełamała do samodzielnego chodzenia. Na początku bardzo kuśtykałam, ale po wyjęciu śruby więzozrostowej (25 kwietnia 2012) całkowicie odstawiłam kule i dosłownie po 2 dniach puściła mi blokada w stawie skokowym:) Jaaaaka to była radość to nie do wiary, bo teraz jest niespełna 4 miesiące po wypadku a ja chodzę baaaardzo dobrze! Naprawdę prawie w ogole nie kuleję. Oczywiście jak wstane rano to utykam, ale po rozruszaniu stawu nie widać różnicy w chodzeniu :) Teraz mam jeszcze 2 tyg rehabilitacji, troszke mi sie wydaje że noga ucieka mi do środka ale ogólnie jest super jak na stan po takim złamaniu... Owszem nogę mam dużo grubszą niż lewą, siniaki na kostce dalej mi zostały, czasem dalej mnie kłuje i pobolewuje, do tego czucie na skórze na stopie nie wróciło (okazało się że uszkodzono mi nerw strzałkowy podczas operacji)i własnie poki co bardziej przeszkadza mi ten brak czucia niż sama kostka. No więc tyle z moich opowieści dziwnej treści, w razie czego udzielę dalszych odpowiedzi i trzymam kciuki za Ciebie!! :)
...
Napisał(a)
Dzięki wielkie za odpowiedź. Ja mam podobne objawy z tym, że bardziej nasilone. Ja jednak utykam i przy chodzeniu odczuwam silny ból w kostkach do którego się przyzwyczajam. Chodzę wolno. Nie mogę przyspieszyć a o bieganiu nie ma mowy. Staw jest ograniczony, inny niż zdrowy. Mam nadzieję, że z czasem dojdę do zdrowia. Pozdrawiam serdecznie.Lidia
Poprzedni temat
HIIT - skoki pulsu - pytanie do EKSPERTÓW
Następny temat
Bol miedzy lopadkami, meisnie, czy kregoslup?
Polecane artykuły