11:00 sniadanie-4jaja+kanapka
14:00 obiad- ok 20dg piersi z kury(badz schabu..co tam żona zrobi ale miesiwo),100g brązowego ryżu,surowka
16:30 potreningowo-0,5l mleka +banan
18:30-19:00-200g piersi z kury 100g ryżu brązowego,surowka
22:00-150g sera białego chudego
00:00 serek wiejski
dodam że ostatnio troszke podniosłem węgle bo wczesniej tyle ryżu nie jadłem.Naprawde nie wiem gdzie popełniam bład..czy może 200g piersi na raz to za duzo i itak nie przyswoji tego organizm?? mam 28 lat i juz widze ze nie mam az takiego super metabolizmu więc boje sie szalonych ilosci węgli bo widze że mimo ogolnej szczuplej budowy pod pepkiem sie chce smalec odkladac...dodam że jestem w tej chwili bezrobotny wiec trenuje duzo(2 razy w tyg aby cardio+6pack a 4 silowe treningi po 40 min duzzzzza intensywnosc).Mam nadzieje że to co napisałem ma sens i może ktorys z was dopatrzył sie jakis błedów ktore nie pozwalaja mi rosnać..nie oczekuje cudow ale żeby w 2 mies masowych treningow nie pracowania spania i jedzenia przytyc 500g ...pozdrawiam