Co mnie nie zabije to mnie wzmocni.
...
Napisał(a)
Zbytnio nie mam doświadczenia w tym sporcie, (2 miechy) żeby móc się wypowiadać w ile czasu ogarnia się technikę, ale przedstawię pełną sytuację. Do mnie na sekcję, chodzi dwóch ludzi, jeden z nich trenuj ponad rok, drugi pół roku. Pewnego dnia trenowali ze sobą "w parze" różne kombinacje... po okołu 30 minutach treningu, ten starszy stażem zaproponował zmianę. On trenuje ze mną, tamten z gościem z podobnym do mojego stażem. Spytałem się go czemu woli trenować ze mną, skoro trenuję dużo mniej od niego. Tamten tylko powiedział "Bo on nie ogarnia". Więc widzisz....różnie to bywa, ktoś ma ambicje pójdzie mu szybciej. Lecz pamiętaj....umiejętnie zadanie lewego prostego nie jest równoznaczne z wygrywaniem sparingów. Do tego potrzebne jest doświadczenie nabywane przez sparingi, samymi treningami "na sucho" nie nauczysz się walczyć Tylko uważaj na sparing-partnerów...lepiej bierz tych silniejszych, obiją Cię mocno, ale nauczysz się więcej, za to z tymi "ogórkami" nawet nie powalczysz. Ostatnio miałem przyjemność sparować się z takim...bardziej zmęczyłem się gonieniem go po sali niż walką
...
Napisał(a)
Ja kiedyś zapisałem się na kickboxing w połowie sezonu.Takie treningi 3x tydzień.Większość osób co trenowało po pół roku.I każdy g**** umiał.Nawet uderzyć mocno.Ale to kickboxing.Więc może przez to że nogi jeszcze wchodziły w grę.Jak jesteś zielony to pół roku pochodzisz coś tam liźniesz na świeżo.A po pół roku przerwy zapomnisz wszystko.
...
Napisał(a)
Mało wpokojona technika (pół roku) to oczywiście, że szybko wyleci z głowy. A tacy co trenują zawodowo po kilkanaście lat? Jestem pewien, że nawet emerytowani Fighterzy, potrafiliby niejednego położyć swoim stylem. Wracając do tematu, mówisz Jezi, że nie potrafili mocno uderzyć. Może zwyczajnie wykonywali ćwiczenia powoli, żeby doskonalić technikę? Chyba, że chodzi Ci o sparingi, no to wtedy nieco dziwne, że walili lekko. Co do tych nóg....miałem przyjemność ćwiczyć z osobnikiem, co boxowanie wychodziło mu dość kiepsko, za to kopnięcia.....odrzucało na krok w bok dosłownie i to przez blokowanie kopnięcia rękawicami. To też zależy od stylu wojownika. Także Orrik trenuj dalej. Jeśli czujesz w sobie, że masz wolę walki to ćwicz, a za jakiś czas sam się przekonasz na sparingach czy potrafisz "coś" czy nie.
Co mnie nie zabije to mnie wzmocni.
Polecane artykuły