Grałem wczoraj w piłkę i dośc mocno dostałem w piszczel. Wróciłem potem do domu, w sumie to dokuśtykałem. Nie mogłem stanąć na nogę. Dziś już chodzę normalnie, ale boli mnie strasznie to miejsce, a czasami jak jeszcze ide to jest taki ból lekko powyżej kostki. Jest tu też duży ( w sensie, że rozległy ) dość twardy siniak. Jak mocniej przydusić i jechać palcem po kości to w jednym miejscu na odcinku jakiegos 1cm jest takie wglebienie spore. Nie sadze, zeby bylo zlamanie bo wtedy nie moglbym chodzic. Do tego zrobił mi sie chyba jakis krwiaczek czy cos pod kostką.
Nie dużo widać na zdjęciu, ale noga jest znacznie opuchnieta. Nie widac wogole wewnetrznej strony kostki