Wklęśnięta Klatka piersiowa! POMOC !

Słuchaj u ciebie nie jest tak źle, widywałem gorszę. Masz dopiero 15 lat rozwijasz się i rośniesz, wszystko może się jeszcze zmienić. Jedynym sposobem leczenia klatki lejkowatej jest leczenie operacyjne, a twoja wada jest tak mała ze nie wiem czy nazwał bym ją nawet lejkowatą poprostu jesteś szczupły. W twoim przybranie masy i ćw. mm. klatki piersiowej powinno zniwelować defekt kosmetyczny- bo tak wypadało by to nazwać, ale wszystko powoli jak pisałem masz 15lat rośniesz twój organizm się zmienia daj sobie czas!!! Lecz jeśli masz wątpliwości, idź do ortopedy.

a poza tym masz znaczną niedowagę ! Powinieneś ważyć przynajmniej 74 kg

Zmieniony przez - Piotr Baj w dniu 2012-05-13 12:37:28

Chłopaki, powtórzę się. Jeśli macie tego typu problem nieunikniona dla Was jest wizyta u ortopedy, samodzielnie, czy słuchając porad z forów raczej mała szansa, że sobie pomożecie. Im wcześniej tym lepiej. 90 % nastolatków na problemy z postawą, ćwiczenia na pewno pomogą, tylko pytanie tylko jakie i o jakiej częstotliwości, to całkowicie indywidualna sprawa. Jeśli macie aż tak wielki problem z wybraniem się do właściwego lekarza, być może w Waszej okolicy znajduje się siłownia, na której przebywa doświadczony i znający się na rzeczy instruktor, wielu z tych ludzi posiada ogromną wiedzę nie tylko z zakresu treningu i odżywiania, choć wydaje mi się, że człowiek tego typu również wyśle Was do lekarza.

Myślę ze jak cię taki instruktor zobaczy to każe ci iść do domu zjeść porządny obiad, ta klatka jest dobra ty chłopak jesteś poprostu wychudzony!! Oblicz sobie swoje BMI, niewiele brakuje ci do wychudzenia, powinieneś zgłosić się do lekarza nie z klatką tylko z tą właśnie przypadłością może masz problemy z odżywianiem?

Raczej w wieku 15-stu lat tym bym się zbytnio nie przejmował, jeśli instruktor wysłałby go do domu, i kazał żreć nie wiadomo ile i robić z siebie kloca w tym wieku raczej poszukałbym innego. Stosowanie wskaźników BMI w stosunku do młodzieży gimnazjalnej jak dla mnie trochę chybione.

Hmm... powiedz mi czemu myślisz że niedowaga w okresie intensywnego dorastania nie jest czynnikiem groźnym? Wtedy organizm ma największe zapotrzebowanie na wszelkie wartości odżywcze, które mają być dostarczane właśnie przez odpowiedni proces odżywiania. Nie mówię o tym że ma żreć żeby zrobił się z niego klocek nie popadajmy w skrajności.
Znaczna niedowaga w wieku nastoletnim może być przyczyną zahamowania wzrostu, zaburzenia dojrzewania, u takich osób w większości w późniejszym okresie życia występują dolegliwości związane z płodnością.Przyczyną niedowagi mogą być choćby czy pasożyty.

Ale żeby nie było to sprawdziłem, są specjalne wzory obliczania BMI dla dzieci http://www.cdc.gov/nchs/data/nhanes/growthcharts/set1clinical/cj41c023.pdf.  Zwracam Honor:) jako takiej niedowagi nie ma jeśli chodzi o ten wskaźnik.

Aczkolwiek celem mojej wypowiedzi było uspokojenie chłopaka, ponieważ jego klatka nie jest zdeformowana w ten sposób aby można to było uznać za jakąś groźną wadę (przynajmniej z tego co widać na zdjęciu), a przybranie kilku kilogramów nie wyszło by mu na złe , tym samym rozwinięcie mm. piersiowych. W przychodniach rehabilitacyjnych stosuje się zabiegi kinezyterapii właśnie w przypadku takich schorzeń, które opierają się na ćwiczeniach oddechowych rozciągających KLP, jak i również wzmacnianiu mm. piersiowych i mm.oddechowych.
Więc czemu sam nie może coś z tym zrobić?? Nie wysyłajmy do lekarza każdego kto zapyta się o poradę skoro dysponujemy wiedzą mogąca w znacznym stopniu pomóc, chyba po to powstał tu ten dział.

Zdjęcie

Absolutnie zgadzam się, że niedowaga jest niebezpieczeństwem, szczególnie w tak młodym wieku, większym chyba niż nadwaga. Jak to u młodzieńców bywa - podkręcisz go na masę, będzie zdobywał ją bez oglądania się na nic przez trzy najbliższe lata a każdy kilogram do tyłu wpędzi go w depresję. Nie zapyta już wtedy nikogo o radę, będzie tkwił w swojej postawie, aż dojedzie do 108 kg i pewnego pięknego dnia dostanie zadyszki przy odwiedzinach u kolegi, który mieszka na drugim piętrze.

Zmieniony przez - METEOR6 w dniu 2012-05-13 15:33:44

Więc dlatego tak jak napisałeś dobrze żeby poprowadził go jakiś instruktor który posiada wiedzę jak pracować z młodymi osobami, bo tu nie trzeba znać się tylko i wyłącznie na biomechanice ciała, odżywianiu itp. ale również na procesie dorastania, i przedewszystkim dobrze podejść do młodego osobnika psychologicznie, wieże że u nas jest bardzo dużo takich instuktorów i opiekunów. Wiem o czym mówisz bo znam takie przypadki, masa masą a cwiczenia i aktywność fizyczna swoją stroną. Więc tak jak w wszystkim zachowajmy zdrowy rozsądek.

Reasumując, ćwicz przybierz na masie wzamcniaj partie mm. o których mówiliśmy a wszystkie te działania skonsultuj z trenerem, intruktorem lub fizjoterapeutą. A jeśli posiadasz inne dolegliwości spowodowane deformacją twojej KLP np. duszność czy szybka męczliwość udaj się do specjalisty.

Zmieniony przez - Piotr Baj w dniu 2012-05-13 16:00:17