Przyjmując zarobki 1:1 ( bo tak można liczyć mój odpowiednik z US army zarabia 400 więcej w dolarach niż ja w złotówkach) robiąc zakupy w spozywczaku za 100 masz żarcie na tydzień tam za kilogram polędwicy wołowej płaciłem 14,5$ a PL 89zł jak ktoś przeliczy po obecnym kursie powie ok może nie taka kolosalna różnica ale jak zobaczymy ile kg możesz kupić za średnią krajową to sie robi 232kg do 45 kg miesięcznie .Przykłady można mnozyć ciuchy czy samochody nie wiem dlaczego mamy takie kvreskie podatki że sponie Levisa które kupiłem w US za 19.9$ kosztują u nas prawie 300zł
Poj**ane i tyle nikt minie wmówi że transport kosztje tyle że trzeba nażucić 500% stawki
..."Gdy wzywa Thor bym poszedł z nim w bój moim honorem zwycięstwo jest
więc nie liczy się nic prócz przelanej krwi i dumy mych braci walczących by żyć..."
doradca C/S ze wskazaniem na combat