Uderzenia w szyję.

Nobby-nie dziękuję,bo nie zbieram SOGów

Tłusty Kocie-ci rabini,rzeczywiście chyba z zombie trenowali,bo przez kilka lat,ani razu w różnych sytuacjach nie spotkałem się z próbą zrobienia takiego duszenia,na tzw.długim dyszlu.Dla mnie takie duszenie byłoby zaproszeniem do zrobienia kilku fajnych technik,gdybym się ogarnął i przypomniał sobie w ciągu ułamków sekundy wszystkie treningi,tak jak to robił Van Damme w filmach

słaby 56

Nobby-nie dziękuję,bo nie zbieram SOGów

Mimo to, chciałbym jakoś okazać wdzięczność, że dzielisz się wiedzą i doświadczeniem z innymi Bardzo to doceniam.

W takim razie kłaniam się i dziękuję

Nobby jak masz ładną siostre to wiesz

Zobaczę, co się da zrobić

Zmieniony przez - NobbyNobbs w dniu 2012-07-19 23:28:07

Co do tego duszenia, miałem kiedyś okazję być tak duszonym...była to dość mocna sytuacja, bo duszenie nastąpiło po zgarnięciu całego stołu przez krzesło w moich rękach ;P
W każdym bądź razie jak ktoś umie dusić od przodu to jest to nie przyjemne (na szczęście 99,9% ludzi nie potrafi). Przy standardowym duszenie z adrenaliną nic nie poczujesz, wyjść jest masa, od mało brutalnych do pampersowych.
Co do sytuacji gdy mnie kolo tak dusił to tylko się na niego popatrzyłem i sam zrezygnował, gdy nie widział efektu ;)

macie przykład z ostatniej walki gomez-khan piekny cios w szyje




Zmieniony przez - rm_125 w dniu 2012-07-22 01:14:36

Wow... Amir wyglądał, jakby nie wiedział co się dzieje przy liczeniu. Celny cios.