Szacuny
0
Napisanych postów
14
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
250
Witam.
Robię aktualnie fbw 2 razy w tygodniu (9 serii partie duże, 6 małe oczywiście w ciągu całego tygodnia nie na jednym treningu), zastanawia mnie jedna rzecz, a mianowicie intensywność ćwiczeń.
Jak intensywne powinny być powtórzenia ?
Dodam że przez intensywność rozumiem wkładany wysiłek, wiadomo że z każdym kolejnym ruchem idzie nam ciężej no i właśnie gdzie jest granica do której powinniśmy machać żelastwem ?
Oczywiście że nie do załamania mięśniowego (chyba że w ostatniej serii), ale do jakiego momentu, do jakiego poziomu trudności w wykonaniu powtórzenia ?
Szacuny
0
Napisanych postów
14
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
250
Twoim zdaniem skuteczniej jest dać większą objętość i mniejszą intensywność czy ćwiczyć przy małej z dużą intensywnością ?
Robienie 6s tygodniowo na biceps i doprowadzanie w każdej do załamania mięśniowego nie jest chyba wskazane ?
Kurde czytam i czytam o tych wszystkich czynnikach, metodach i mam mętlik w głowie (dodam że zacząłem niedawno ćwiczyć "z głową"), dużo sprzecznych informacji.
Szacuny
90
Napisanych postów
15094
Wiek
36 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
101723
po prostu 2 razy w tyg po jednym cwczeniu na partie nawet wykonywanym do upadku nie doprowadzi Cie do przetrenowania raczej wiec o to nie masz sie co martwic co nie znaczy, ze jest to najlepsza metoda najprosciej zaloz sobie jakis zakres powt ktorego bedziesz pilnowal powiedzmy po 8 (strzelam sobie, bo nie wiem nic o Twoim stazu, planie itp) i rob sobie progresje ciezaru z serii na serie - oczywiscie nie liczac z 2-4 serii rozgrzewki przed kazdym masz wtedy jasny obraz swoich postepow do "zalamania" dochodzi max w jdnej z serii- ostatniej, bo poki dajesz rade robic te 8 powt zwiekszasz co seria obciazenie i gra ;)
"Jak kraść, to miliony.
Jak ruchać, to księżniczki"
Szacuny
90
Napisanych postów
15094
Wiek
36 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
101723
nie trzymaj sie sztywno schematu ale zaloz sobie jakies kryterium - mniej wiecej sam ocen, czy po zrobieniu 7 bedziesz w stanie prawie to 8 wyciagnac, czy lepiej odpuscic i np w nast serii z wiekszym ciezarem tez wcisnac 7
"Jak kraść, to miliony.
Jak ruchać, to księżniczki"
Szacuny
0
Napisanych postów
14
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
250
Nie da się zapewne stwierdzić czy lepsze 12 lżejszych serii czy 9 cięższych ? (nie chodzi o ciężar ale o wkładany wysiłek) ?
Poszukam chyba czegoś po środku.
Zmieniony przez - Kworfren w dniu 2012-05-16 00:14:50