ok 2 miesiące temu grałem finały powiatu w siatkówkę, w jednej akcji zderzyłem się z kolegą kolanami. Moja prawa noga była w przysiadzie ( obciążona ) i dostałem "strzała" w wewnętrzną część kolana. Poczułem potworny ból ( głównie zewnętrzna strona ) . Leżę na boisku, wstaję, zaczynam kuleć. Po ok 10 min ból się zmniejszył, ale nie minął całkowicie. Dokończyłem mecz.
Gdy wróciłem do domu, okładałem kolano przez jakiść czas lodem. Ból minął, choć cały czas czułem ( mam to wrażenie do teraz ), że kolano jest jakieś nie normalne. Sytuacja wygląda tak, że mogę normalnie funkcjonować, biegać, ostatnio grałem 4 h w tenisa, itp, lecz co jakiś czas ból wraca. Utrzymuje się do 3 dni i znowu spokój. Całe kolano nie boli, tylko górna część kości strzałkowej.
Z tego co poczytałem, wnioskuję, że uszkodziłem więzadło poboczne strzałkowe.
Moje pytania są następujące: czy to rzeczywiście to?? jest to nadwyrężenie, naderwanie, zerwanie?? jak to leczyć ( ćwiczenia) ?? czy mogą być jakieś problemy lub oddziaływania na staw w przyszłości??
Ostatnio układałem u babci płytki i cały czas klęczałem głównie na tym kolanie i sytuacja się pogorszyła. Od tego czasu minęły już 2 tyg i nie ma poprawy.
Proszę o odpowiedzi
Pozdrawiam
Zmieniony przez - Lolo w dniu 2012-05-18 05:51:37