Panowie znam się na doborze makroskładników dla poszczególnych sportów, genotypu itd.
Ćwiczę 7 dni w tygodniu, (3x siłownia, 4x bieganie) - biegi długodystansowe (treningi jednak są bardzo intensywne- 80-85% HR Max)
Pomimo pracy siedzącej, dużo się ruszam, do pracy jeżdżę na rowerze, czasami wieczorem z nudów idę pojezdzić na rolki.
Dawno skończyłem liczyć ilości gram makroskładników bo dostawałem do głowy, ale wypracowałem w sobie dobre nawyki których trzymam się od jakiegoś czasu.
Musiałbym zejść trochę z BF i zważywszy na mój tryb treningowy, ograniczyłem kalorie z tłuszczów a nie węgli. Jem też dużo owoców (przeważnie jabłek - może to jest problem).
Mój problem polega na tym, że nie jestem aż tak tłusty (BF ok 14 - 15%), jednak jakiś taki podlany wodą jestem. Jak temu zaradzić?
Opiszę krótko jak jem (dzień boegowy)
- rano BCAA (30 min przed treningiem)
- trening biegowy
- śniadanie - płatki owsiane, owoc, białko WPC
- II śniadanie - chleb razowy, 2 jajka, owoc i warzywo
- III posiłek - kasza gryczana (ryż), pierś kuraka, oliwa
- IV posiłek - placki owsiane (owies, 2 jajka, troszkę WPC)
- V posiłek - serek wiejski, orzechy.
Jak wspomniałem, z doświadczenia wiem że jestem na minusie kalorycznym, ale jakoś dziwnie trzymam wodę.
Przez dzień wypijam ok3/4 litrów wody mineralnej.
Pozdrawiam.
tomaszS
http://www.sfd.pl/tomaszS/_Dziennik_treningowy.-t880903.html DZIENNIK (zapraszam!)
http://www.sfd.pl/Schudłem!!_:_Nowe_fotki_str_4_i_8-t456674.html <- moje historia - fotki.