Co dwa Konie to nie jeden (redukcja z Koniu151) -22kg

Witam wszystkich forumowiczów. Nazywam się Konrad i mam 19 lat. Od małego borykałem się z problemem nadwagi. Postanowiłem to zmienić , miałem dość siebie otyłego. Początkowo nie mogłem się zebrać ale los chciał że podarował mi ciężką przypadłość i zostałem zmuszony aby zmienić swoje życie.
Znalazłem forum, poznałem Konia i dążę do wyznaczonego celu. Z początku było ciężko ale jest coraz lepiej.


Ogólnie schudłem 22kg.Pod okiem Konia 12kg w 3 miesiące.


Przypadłość

W wieku 12 lat dopadła mnie dziwna przypadłość a mianowicie po każdy,posiłku a nawet w trakcie bez względu na to czy to było śniadanie, obiad czy kolacja musiałem iść do toalety.(jedzenie „przelatywało” prze ze mnie ). Lekarz rodzinny powiedział że to okres dojrzewania i to się zmieni..Dostałem jakieś tam leki, coś tam pomagały ale nie zawsze. Objawy nasiliły się i 2 lata temu pojawiły się bolesne bóle brzucha i rozwolnienia po większośći posiłkach.Dostałem skierowanie do szpitala, odbyłem badania kolonoskopie i gastroskopie .Z wyników które przedstawił mi lekarz wynikło iż mam rozszeżony refluks, zapalenie żołądka i coś z wątrobą.

W 2tygodnie po wizycie w szpitali schudłem 10kg (120kg na 110kg). Lekarz zalecił mi dietę i rozpatrzenie po których produktach występują objawy.Produkty po których występuje ból brzucha i rozwolnienie.
Produkty mleczne typu: ser, mleko, twarożek "wiejski" kefir, maślanka, jogurt nat itp gdyż mam nie przyswajalność laktozy. Mój układ trawienny nie toleruje również: ciemnego pieczywa, jajek (całe) , kapusta (kiszona, surowa),potraw ostrych, smażonych, pieczonych, pizza, kebab,jajecznica. itp. Po takim jedzeniu występuje ból brzucha i rozwolnienie. Alkohol również odstawiony.
Miesiąc temu powtórzyłem badania i lekarz powiedział mi wprost że nie wie co mi dolega i będę musiał z tym żyć do końca życia. Dodał że wątroba i nerka są osłabione z niewiadomych przyczyn, a o jelita będę musiał sam zadbać (ścisła dieta).Czyli ciągłe odmawianie sobie tego co „lepsze”.
Jem posiłki tylko parowane inne rzeczy mi szkodzą.

Jakby to było mało to choroba Scheuermanna. W młodszym wieku chodziłem na rehabilitacje, naświetlania itp. Obecnie zalecenie lekarza, jedno ćwiczenie codziennie przed snem.

Częste kontuzje lewego stawu skokowego i torebki stawowej.

Dieta
Po wielkich i skomplikowanych bojach z moimi jelitami i układem trawiennym ustaliliśmy 5 posiłków. Głównie chude mięso typu kurczak, schab itp. Do tego ryż, kasza i warzywa których zakres też jest mały.

Trening
Koniu zadbał żeby kilogramy leciały.

###
Pas: 122cm-100cm
Waga(w sumie):120kg-98kg
Trening: od 1.5 miesiąc kontuzja pleców, mam nadzieje szybko wrócić do treningów.
Dieta: Trzymam cały czas.
Wymiary podam jutro.

Kilka zdjęć:


































Kumple w ulubionych spodniach. Teraz w nich tonąłem więc je spaliłem.



Na zdjęciach może nie widać efektów ale osobiście jestem zadowolony.

Zmieniony przez - konik_93 w dniu 2012-05-23 23:53:43

na fotkach w takim świetle wyglądasz na większego niż byłeś.
zrób w dziennym, z takiej samej odległości co przed.

Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2012-05-24 00:27:14

wlasnie to samo chcialam powiedzieć...progres jest, ale w drugą stronę

W lepszym świetle














Zmieniony przez - konik_93 w dniu 2012-05-24 16:16:32

bokiem widać różnicę dość wyraźnie.

siema // i co dalej z koniem redukcja ? :)

redukcja tak do ~80 kg a potem się zobaczy

No to walcz bo jeszcze masz tego troszkkę .. ale z kapitanem powinno pójść // powodzenia.

Damy rade. Również życzę powodzenia.

Reflux i nietolerancja laktozy, współczuję.

Także mam problemy żołądkowe zbliżone do refluxowych, też borykam się z dolegliwością "Sheuermanananana.."(czy jak go tam zwali) ale można ją zaćwiczyć. Nie obciążaj zbytnio kręgosłupa.

ps. Wybierz się do jakiegoś dobrego gastrologa aby dowiedzieć się co może być nie tak.

Zmieniony przez - alizee w dniu 2012-05-24 23:22:31

jeszcze dużo pracy - wychodziłem z podobnego poziomu