SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

ZASADY PUNKTOWANIA WALK

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 2465

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 72 Napisanych postów 4264 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 21651
Witam.Ostatnio porobiło się z kontrowersyjnymi "werdyktami".
Jedni widzieli w walce Cotto vs Mayweather wyrównaną walkę inni deklasację na Cotto itp.Jakiś czas temu pojawił się fajny artykuł na boxing.pl autorstwa Tomasza Siwko zapraszam do lektury...

Haye vs Valuev a punktowanie walk bokserskich

Wczorajszego wieczora w Norymberdze odbyła się walka o mistrzostwo świata w wadze ciężkiej pomiędzy Davidem Haye i Nicolayem Valuevem.
Jak się często ostatnio zdarza w przypadku walk w tej kategorii wagowej, wielce oczekiwany pojedynek okazał się być kolejnym nudnym widowiskiem. O ile zawód kibiców atrakcyjnością tego przedstawienia jestem w stanie zrozumieć, o tyle nie potrafię pojąć niezadowolenia wynikiem tej walki. Decyzja sędziów wzbudziła wiele kontrowersji, których moim zdaniem nie było. Valuev absolutnie nie zasłużył na zwycięstwo w tej walce, a jeżeli ktoś uważa inaczej... to po prostu nie ma racji.
Przyczyn błędnego odbioru tej walki może być kilka. Osoba niezadowolona z wyniku: postawiła 600 zł na wygraną Rosjanina, zatraciła zdolność obiektywnej oceny pojedynku pod wpływem niekompetentnego komentarza na antenie Polsatu Sport, miała obniżoną zdolność percepcji przez podniesione stężenie alkoholu we krwi po wizycie na Nemiroff Cup, darzy Haye tak dużą nienawiścią że potrafi sobie wmówić że Anglik powinien tą walkę przegrać lub zwyczajnie nie zna zasad punktowania zawodowych walk bokserskich.
Tekstu nie zatytułowałem: „Trzeźwość widza a zdolność percepcji” czy „Duet KK a wprowadzanie widza w błąd” i naturalnie nie na te tematy mam zamiar się tu rozwodzić. Skoncentruję się na zasadach punktowania walk i na tym jak się one mają do walki Haye vs Valuev.


Ocenie sędziowskiej podlega: effective aggression, ring generalship, defense i clean punching. Chciałbym pokrótce opisać te elementy i to jak prezentowali się w nich oby dwaj bokserzy.


-effective aggression-

Effective aggression, a więc upraszczając- trafione ciosy. Jest to naturalnie najważniejszy ze wszystkich elementów uwzględnianych przez sędziów, bo w boksie przede wszystkim chodzi o to, aby trafiać rywala i chyba nie da się wygrać rundy bez chociażby jednego celnego ciosu- legenda o wygranej rundzie przez Williego Peppa, który nie zadał w niej ani jednego uderzenia, została zdementowana parę lat temu).
Valuev był bokserem bardziej agresywnym, „gonił” Haye po ringu, dążył do walki i wyprowadzał dużo więcej ciosów … tylko co z tego? Ciosy Rosjanina, mimo że wyprowadzane w dużych ilościach, rzadko dochodziły celu. Haye był dużo precyzyjniejszy. Zadawał mało ciosów, ale trafiał więcej niż Valuev. Nie znam jeszcze ostatecznych statystyk, ale zgodnie z grafiką przedstawioną mniej więcej w połowie walki na antenie niemieckiej telewizji ARD, Haye trafiał ze skutecznością ponad 40% przy zaledwie 15% procentach celności Valueva. Liczby te dają do myślenia bo wyprowadzanie ciosów i większa aktywność w przypadku, gdy nie przynosi ona efektu w postaci trafiania rywala, nazywana jest ineffective aggression, która punktowana nie jest.
Ocena: Przewaga Haye w tym elemencie, z racji niewielkiej ilości wyprowadzanych przez niego ciosów, nie była duża, ale jednak dosyć wyraźna w większości rund bo Valuev trafiał jeszcze mniej.


-defense-

Nie ma chyba żadnych wątpliwości, kto w tym elemencie był lepszy. Valuev miał ogromne problemy z trafieniem dużo szybszego rywala, który dzięki dobrej pracy nóg i balansowi ciała unikał zdecydowanej większości ciosów przeciwnika, o czym najlepiej świadczy procent ich skuteczności. Haye wyprowadzał mało ciosów, ale zazwyczaj trafiał, a jeżeli ciosy nie dochodziły to było to raczej wynikiem błędu własnego niż spowodowane działaniami sztywnego jak pal Azji, dziurawego w obronie Valueva.
Ocena: Ogromna przewaga Haye.


-ring generalship-

Ring generalship, a więc zdolność narzucenia rywalowi swojego stylu walki. Ponownie nie mam problemu ze wskazaniem lepszego w tym elemencie. Valuev ma duże trudności z trafianiem rywala, który ciągle jest w ruchu, nie lubi ”ścigać” przeciwnika po ringu i nie potrafi sobie radzić z akcjami typu "inside-outside", w których przeciwnik wchodzi do półdystansu, zadaje pojedyncze ciosy lub szybką serię i ponownie ucieka na dystans. Właśnie do takiej walki zmusił rywala Haye, zupełnie nie pozwalając mu na wykorzystanie swoich największych atutów, a wiec wzrostu i zasięgu ramion (do punktowania z dystansu) oraz przewagi siły i masy (infighting czy klincze). Obaj bokserzy mieli przed walką jakiś plan. Haye, opierając się zapewne na taktyce Evandera Holyfielda z walki z tym samym rywalem, ten plan realizował. Planu Valueva nie mieliśmy okazji poznać, bo walczył on na warunkach narzuconych przez Haye.
Ocena: W każdej rundzie (nawet tych wygranych przez Valueva) walka wyglądała tak jak tego chciał Anglik.


-clean punching-

Clean punching, a więc jakość ciosów, które doszły celu. Liczone tu są przede wszystkim czyste, mocne uderzenia, a takich w wykonaniu Valueva było tak niewiele, że można by je prawdopodobnie policzyć na palcach jednej ręki. Haye popisywał się takimi trafieniami w każdej rundzie i zazwyczaj było ich więcej niż jeden. Wchodził w półdystans i wyprowadzał efektowne, mocne ciosy, po których odskakiwała głowa Valueva.
Ocena: Wyraźna przewaga Haye.



W trzech z czterech elementów Haye był wyraźnie lepszy. W jednym jego przewaga była nieznaczna. Naprawdę nie mogę się dopatrzeć jakichkolwiek podstaw żeby przyznać zwycięstwo Valuevowi.
Wydaje mi się, że większość obserwatorów niezadowolonych z wyniku, była po prostu zniesmaczona tak niską aktywnością Brytyjczyka, a próbujący zmusić go do walki Valuev zrobił na nich lepsze wrażenie. W boksie nie chodzi jednak o to, aby narobić dużo wiatru, tylko o to, żeby trafiać rywala i unikać jego ciosów.
Haye był po prostu od Valueva lepszy, a to że nie sprostał oczekiwaniom i buńczucznym zapowiedziom, że na zbawcę wagi ciężkiej nie wyglądał i że wypadł niewiele lepiej niż 46-letni Holyfield to zupełnie inna historia.


http://www.boxing.pl/forum/felietony/6517-haye-vs-valuev-punktowanie-walk-bokserskich.html

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2012-05-26 20:11:58
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 72 Napisanych postów 4264 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 21651
Tutaj cała dyskusja

http://www.boxing.pl/forum/felietony/6517-haye-vs-valuev-punktowanie-walk-bokserskich.html

Walka Haye vs Wałujew





Więcej na YT



I teraz takie pytanie...Kto powinien wygrać taką rundę...

Walczy murzyn i bialy...

Murzyn przez 2 minuty punktuję lewym prostym,biały walczy na wstecznym...Ten lewy prosty jest tylko taki pykający,ale celny...

Ale w ostatniej minucie biały przypuszcza atak wiatrakiem.Są to pojedyńcze cepy...Ale gdy jeden trafia,to pod murzynem uginają się nogi...

I teraz pytanie,kto powinien wygrać taką rundę ?

Murzyn przez większą część rundy byl agresywniejszy,więcej ciosów wyprowadził i więcej doszło celu,ale te ciosy nie robiły na białym wrażenia...

Za to biały zadał kilka ciosów,ale po nich ugięły się murzynowi nogi(wyraźniejsze ciosy)...Aż przyparł murzyna do lin w końcówce rundy.Punktowanie murzyna nie robiło wrażenia,a po pojedynczych cepach,murzyn pływał i to robiło wrażenie...


Statystycznie MURZYN zadał WIĘCEJ,ale BIAŁY uderzał WYRAŹNIEJ...Kto powinien wygrać taką rundę ?



Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2012-05-26 20:22:47
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 702 Wiek 28 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 9567
bardzo fajny materiał;) może teraz coś o sędziowaniu w amatroce?

Ja nie chce! Ja to zrobie!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 72 Napisanych postów 4264 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 21651
Tutaj jeśli chodzi o maszynki,krótka wzmianka...

PUNKTOWANIE WALK - BOKS AMATORSKI
W boksie amatorskim pięciu sędziów punktuje walki używając tzw. maszynek. Pięściarz zdobywa punkt wtedy, gdy w przeciągu jednej sekundy od zadania ciosu (liczą się czyste uderzenia) co najmniej trzech z pięciu arbitrów naciśnie przycisk w kolorze stroju zawodnika. Zwycięża bokser, który po upływie regulaminwego czasu walki zgromadził na swoim koncie więcej punktów.


A coś więcej,to pomyśli się...

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2012-05-29 19:58:15
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
OloKK www.olokk.pl
Ekspert
Szacuny 122 Napisanych postów 34575 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 195972
Cezi, możesz rozwinąć o tym legendarnym pojedynku? Ciekaw jestem jak to wygladało.

OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie

http://facebook.com/olokk
http://olokk.pl  http://bng-studio.pl 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 72 Napisanych postów 4264 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 21651
Podobno Willie Pep wygrał trzecią rundę walki z Jackiem Gravesem nie zadając ani jednego ciosu.

Man nadzieję Olokk,że znasz angielski...

O rundzie...

Willie Pep won round3 without landing a punch, then scores 9 KD&TKO victory,most impressive performance ever?
Jackie Graves was a southpaw boxer, although he is not a popular one today, he was in the list as one of the top 10 p4p fighters in 1945. Willie Pep told sportswriters in his corner that he would not throw a single punch in Round 3 against Jackie Graves. Pep' s defensive brilliance looked magnificent, he moved around the ring, used a parry technique and he ducked, break, slip, and cover up any incoming punches. Graves punches were landing only in the air but not on Pep's.

Pep mocked Graves, he changed into a southpaw style, he ducked and weaved some of Graves punches and made Graves missed entirely. Pep mocked Graves the entire round 3, then after the round, he finally used his offensive weapons with counter punching, cross counters, jabs, and half hooks. He knocked down Graves 9 times and the referee ended the fight in Round 8.

I have never seen a more impressive performance than what Willie Pep did to Jackie Graves, do you guys agree this is the greatest performance in history or ha there been a better one?



Odpowiedź


This is a MYTH and untrue. It has become entrenched in boxing lore because of a fictional article written by Bert Randolph "Sugar". Bert has acknowledged the article was a complete and total work of fiction and noted historian Monte Cox has disproved and shredded each and every claim of the article line by line. There was no film of this fight in existence and it was not on any television so anyone who says they "saw" this fight anywhere but RINGSIDE is lying.

Here is a sample of the things Cox pointed out.
Graves scored a flash KD of Pepp in round three and was also CUT over the left eye in the third round.
Newspaper accounts of the third round call it "a corker with punches thrown by both men with wild abandon" and " heavy leather was traded by the combatants with enthusiasm". (hardly a "no punch thrown" round.

So, I hope you now realize that the whole "won a round without throwin a punch" thing is a myth, a lie, a fabrication.....etc. It never happened.

The greatest performance in ring history? How about Louis blitzing Schmeling in one round?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
OloKK www.olokk.pl
Ekspert
Szacuny 122 Napisanych postów 34575 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 195972
Dzięki Miałem nadzieję, że masz jakiś film na ten temat, ale jak to z czterdziestych to nawet bez sensu szukać, co zresztą w tym komentarzu jest powiedziane. Ot walka, której nikt nie widział, ale każdy słyszał. Jak byki Oyamy, czy walki na dachach Bruce Lee.

Zmieniony przez - OloKK w dniu 2012-05-30 18:30:17

OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie

http://facebook.com/olokk
http://olokk.pl  http://bng-studio.pl 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 72 Napisanych postów 4264 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 21651
Tej rundy nigdzie nie ma,to legenda MIT.Nie ma filmiku.

W drugim poście zadałem pytanie...

Teraz pytanie,kto powinien wygrać taką rundę ?

Murzyn przez większą część rundy byl agresywniejszy,więcej ciosów wyprowadził i więcej doszło celu,ale te ciosy nie robiły na białym wrażenia...

Za to biały zadał kilka ciosów,ale po nich ugięły się murzynowi nogi(wyraźniejsze ciosy)...Aż przyparł murzyna do lin w końcówce rundy.Punktowanie murzyna nie robiło wrażenia,a po pojedynczych cepach,murzyn pływał i to robiło wrażenie...


Statystycznie MURZYN zadał WIĘCEJ,ale BIAŁY uderzał WYRAŹNIEJ...Kto powinien wygrać taką rundę ?


Odpowiedź powinien wygrać BIAŁY,bo jest BIAŁY.A BIALI są lepsi...

Hehe żartuję,taki joke...Sam wymyśliłem...

Odpowiedź to walka Huck vs Afolabi II.


Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2012-05-30 18:40:06
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
OloKK www.olokk.pl
Ekspert
Szacuny 122 Napisanych postów 34575 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 195972
Wydaje mi się, że lepiej powinno się punktować białego. Raz, że biały, a dwa, że liczy się efekt.
W karate np nie punktuje się ciosów, które nie robią wrażenia na przeciwniku w ogóle, ale tam jest system ippon/wazari, czyli punkt albo pół na rundę.

OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie

http://facebook.com/olokk
http://olokk.pl  http://bng-studio.pl 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Urazy stawu kolanowego u osób uprawiających taekwondo.

Następny temat

Pomoc-grappling

WHEY premium