Spadek masy i siły.

Głównym priorytetem jest siła i trochę jeszcze masa. Przydało by mi się troszkę przytyć, ważę 81kg, mam 188cm wzrostu. Chce być trochę większy, żeby byle kto nie dawał rady mnie przepchnąć czy tam przewalać na mate. Z jedzeniem jest różnie, nieraz jestem bardziej głodny a czasem po treningu nie bardzo chce mi się jeść a ogólnie średnio jem bo śniadanie około 3-4 bułki, potem obiad(często duży) potem może coś lekkiego i ostatnia jest kolacja(też często jakieś bułki, parówki itd.). Praktycznie codziennie jest jakiś trening a średnio koło 8h śpię.

Ty praktycznie nic nie jesz w ciągu dnia i dziwisz się, że się cofasz? Jeszcze jak dowaliłeś KB? Na bułkach czy parówkach nie urośniesz...

"Chce być trochę większy, żeby byle kto nie dawał rady mnie przepchnąć czy tam przewalać na mate."

Masa to akurat najmniejsze zmartwienie w SW uderzeniowych jeśli nie ma się opanowanej techniki, leży wytrzymałość i zręczność.

Ogarnij żarcie, idź do hipermarketu nakup co potrzeba i rozłóż posiłki w skali dnia tak jak należy - od tego trzeba zacząć.

Nie chcesz latać z maty na mate to skup się na KB, a siłownie potraktuj jako uzupełnienie - plan najlepiej z mieszanką ćwiczeń dynamicznych/wytrzymałościowych, gdzieś tu są gotowe rozpiski - tematów typu "plan pod SW" jest pełno.

Nie ogarniesz żarcia i wypoczynku, to NIC Z TEGO NIE BĘDZIE.