zaczne od przedstawienia swojego jadłospisu:
rano
owsianka lub kanapki, twaróg tłusty/jajka i troche oliwy
w szkole
tutaj są kanapki, ale powoli to zastępuje ryżem/kaszą + do tego zawsze sobie kupie jakiś kefir albo serek wiejski i orzechy jak mam drobne
przed treningiem
zazwyczaj jest to ryż/ziemniaki i chude mięcho
po treningu
podobnie co przed treningiem
na kolacje
w dni treningowe jem kasze 100g + twaróg tłusty 100g plus troche oliwy
Dieta wygląda tak a nie inaczej, ponieważ narazie mam mocno ograniczony budżet i licze każdą złotówke. Praktycznie zdecydowaną większość swoich marnych kieszonkowych przeznaczam na dietę, ale od połowy czerwca ide do pracy więc to się zmieni :) Tu mam kilka pytań, po pierwsze czy kolacja może tak wyglądać? Jestem ekto i nie nabieram zbyt dużo fatu a zauważyłem, że po takim posiłku o wiele lepiej mi się śpi i regeneracja jak najbardziej jest na +.
Warzywa jem tyle ile moge, od czasu do czasu jakieś owoce.
Pije tylko wody niegazowane i czasami jakieś przetwory mleczne typu kefir czy maślanka.
Nie jem żadnych fast foodów, chipsów itp. alkohol ograniczyłem do zera.
Do tego jem witaminy i mienerały Olimpu multiple sport.
Aha nie licze dokładnie wszystkiego, jem na oko 4-5g węgli, 1,8-2g białka i 1-1,5g tłuszczu /kg. Oczywiście nie zawsze jestem w stanie tyle zjeść ale staram się jak mogę. Problemem jest też, że jem nieregularnie ale taki mam już tryb życia.
Aha, jeśli chodzi o mleko do owsianych czy twaróg to wybieram jak najbardziej tłuste, żeby było troszku więcej kcal i fatu (oczywiście staram się żeby proporcje nasycone/nienasycone/wielonienasycone były w porządku) Mogę tak jeść? Nie zauważam specjalnie przybywania fatu, a jestem chudzinka więc myśle że nie zaszkodzi
Pytanie co byście zmienili w moim sposobie odżywiania? Ćwiczę oczywiście na mase.
Pozdr;)
Zmieniony przez - whime w dniu 2012-05-28 19:47:23
Jak kraść to miliony, jak kochać to księżniczki.