Ostatnio wpadłam na pomysł zrobienia calzone. W sumie nie są tak trudne do zrobienia, super smakują, można je zrobić ze wszystkim!
Pominę przepis na ciasto drożdżowe, bo robi się takie samo jak do pizzy, tylko można robić razowe, orkiszowe, z ziarnami itp. nie musi to być pszenna buła! pełno przepisów jest na sfd
Calzone robiłam z kilkoma różnymi nadzieniami.
1. Twaróg półtłusty, z gotowanymi ziemniakami i uduszoną pod przykryciem, drobno siekaną cebulą (nie smażoną!), czyli typowe nadzienie do ruskich pierogów :)
2. Twaróg z solą, pieprzem i cebulą
3. Twaróg ze szpinakiem i odrobiną sera "dziugdas" (coś w stylu parmezan, ale na 100g ma "tylko" 30g tłuszczu; można go dostać w auchanie, ~80zł/kg )
4. Ziemniaki gotowane, wymieszane razem ze smażoną piersią z kury (ja dałam mieloną i jakąś przyprawę do grilla)
5. Pierś z kurczaka z cebulą i odrobiną sera
Wyrośnięte ciasto drożdżowe dzielimy na kule wielkości małej piąstki i rozwałkowujemy bardzo cienko. Na środek wykładamy nadzienie (ok. 200-300g). Zwijamy na pół - robimy pieroga rogi zagniatamy widelcem i do piekarnika. Powiedzmy 200*C na 15-25min, aż się lekko zrumieni.
Podajemy z czymkolwiek. Sałatki z pomidorem, kukrydza, feta, rukolą albo z gotowaną marchewką, nawet z ogórkami kiszonymi smakują super!
Bez sensu, żebym liczyła BWT bo każdy zrobi sobie różne proporcje, takie jakie mu akurat pasują.
Macie może jakieś inne pomysły na nadzienie do środka? Możnaby zrobić w sumie cos z pieczarkami i szynką i zrobić taką jakby zamknietą pizzę