Ile można zejść w 5 tygodni?

Witam!
Jestem teraz w pracy na wyspach. Wracam za dokładnie 5 tygodni i chciałbym zrobić mojej dziewczynie niespodziankę i przywitać ją z możliwie płaskim brzuchem. Zastanawiam się ile można zejść w 5 tygodni?
Nie mam dostępu tutaj do siłowni i jedyny sprzęt treningowy jaki posiadam to wiosła.

Zamierzam codziennie zjadać:
-miska płatków owsianych ok 60g + mleko 250 ml
-4 kanapki z pasztetem
-ryż 60g + ser żółty 40g + tuńczyk 45g
-ryż 60g + ser żółty 40g + tuńczyk 45g
-na kolacje jeszcze nie mam pomysłu

Wiem, że to co zamierzam jeść nie jest ani zbyt wyrawinowane, ani zbyt zdrowe, ani odpowiednie ale czy da rade taka pseudo dieta? Niestety chce jak najwięcej pieniędzy przywieźć do Polski więc oszczędzam jak się da.

Do tego co drugi dzień trening:
4s pompek
4s wioseł możliwie najcięższym stopniu trudności (a jest naprawde cięzko)
4s brzuszków
3s pompek wąsko
+ zamierzam dodać aeroby - w około mojego obecnego miejsca zamieszkania jest sporo uliczek więc bieg 20 min powinien być chyba ok?

Co o tym myślicie? Chciałbym by po tych 5 tygodniachh był na moim brzuchu chociaż lekki zaryzs 6-paku.
Obecnie mam w pasie 91 cm i tylko na brzuchu, pośladkach jestem otłuszczony.

http://kwejk.pl/obrazek/1198248/spalanie,tłuszczu.html

Zmieniony przez - Eberhard w dniu 2012-06-01 08:18:35

Dieta to podstawa, a u Ciebie to jakieś pomylenie z poplątaniem
Siłownia
Aero

możesz nie jeść nic - w 5tyg zejdziesz całkiem. Nie wiem tylko czy dziewczyna będzie zachwycona :P

fbw, aero, dieta z ujemnym bilansem i możesz zejść te 5-6kg jak nie będziesz się op******ał

To chyba na forum Pani Domu, a nie SPORTOWYM forum.

Nie szalej tak z tym bialkiem ;D

PRzy Twoim poziomie wagi i diecie 3 to będzie już całkiem ok. 5 to max. Ogarnij zdrowszą dietę, i pobiegaj rzetelnie ok 45-50 minut. To spokojnie polecisz 5-6 kg.
Zdrowa, tzn zbilansowana i taka w której składniki odżywcze idą z jak najmniej przetworzonych produktów.

I wgl zrób dziewczynie niespodziankę jak wrócisz i wtedy zacznij i pokaż jej na co CIę stać

A do tego czasu nie jedz, żeby przyoszczędzić.