Trening danej partii 2 razy w tygodniu - nie za dużo?

No właśnie. Taki mam plan treningowy od niedawna - klatka, barki, biceps, triceps i plecy dwa razy w tygodniu. Przykładowo, w poniedziałek klatkę robię siłowo, a w środę - superserie. Ćwiczę od kilkunastu miesięcy. Nie czuję zmęczenia, nie mam zakwasów - generalnie nie narzekam, dobrze mi się ćwiczy, ale nie chcę się zakatować. Co myślicie o takiej rozpisce?

Zakatujesz się ;] jeżeli robisz normalne treningi, jeżeli podzielisz serie jakoś sensownie to będzie ok, ale nie lepiej wtedy robić FBW albo ACT? ;].
Zakwasy prawie o niczym nie świadczą, ale skoro nie katujesz się na treningu to wg. mnie nic nie osiągniesz ;] najwyżej tyle co nic, na treningu ma się lać pot, a ty masz czuć ból.
Może wklej swój plan.

MuckyMuck

Zakatujesz się ;] \ na treningu ma się lać pot, a ty masz czuć ból.
Może wklej swój plan.

Bez przesady to jest katowanie się

Trening zły największy błąd to brek nóg ćwiczenie parti tak często też nie ma sensu poczytaj tematy podwieszone

No własnie nie ma nóg a to podstawa .

Robię nogi, ale raz w tygodniu - dlatego ich nie wymieniałem.
W takim wypadku co byście mi polecili? Zależy mi na sylwetce i sile, bo to idzie mi najlepiej (jestem typowym ektomorfikiem, mam tendencje do rzeźby, do masy zupełnie nie). Łączyć np. klatkę z tricepsem, barki z bicepsem czy może trenować codziennie i każdą partię robić oddzielnie?

nie nie to bez sensu, rób 3-4 dniowy split, np.
Klata Biceps
Plecy Triceps
Nogi Barki
"na treningu ma się lać pot, a ty masz czuć ból. " <- to jest trening, a nie zabawa w 12 serii na klate po ktorych moesz jeszcze dowalic 30 pompek.

Bez obaw o intensywność mojego treningu - po serii nie wiem gdzie jestem :) Dzięki za rady - na dniach dorwę trenera i pogadamy.

Powodzenia !

Dodam jeszcze, że mam za sobą kilka różnych planów i przy aktualnym nie jestem jakoś szczególnie przemęczony (mimo ogromnego wkładu siły w trakcie treningu). Po prostu nie chcę przegiąć. Dzięki raz jeszcze.

Zmieniony przez - dliwski w dniu 2012-06-03 12:56:23