Jednak do sedna.
Mój wpis może z początku wyglądać jak dziennik, ale chcę wszystko dobrze przedstawić, żeby jakiś szczegół nie został pominięty.
Tak, więc 1 lutego zaczęła się moja walka z nadwaga przy wzroście 183 ważyłem 95 kg. Jednak był to też trudny moment finansowy więc nie mogłem sobie pozwolić na siłownię. Zacząłem od diety na początek była dieta Dukana. W domu robiłem trening Tabaty ze zwykłymi przysiadami i A6W. Waga dosyć fajnie spadała i w 2 miesiące osiągnąłem wagę 85 kg. Przez ten czas dieta uległa oczywiście zmianie i na czas obecny jest to prosta dieta w której trzymam się podstawowych zasad jak brak rzeczy smażonych, fast foodów, słodyczy, pieczywo ciemne ( ale też rzadko), 5 mniejszych posiłków itd.
W kwietniu kiedy sytuacja się polepszyła zapisałem się na siłownię. Chodzę 4 - 5 razy w tygodniu i zawsze po treningu siłowym robię aeorby, raz lub dwa interwały. Obecnie widać poprawę sylwetki jestem lepiej zbudowany. Jednak przy masie 84 kg waga stanęła jak zaklęta i sięgnąłem po L-karnitynę od Fit Maxa co przyniosło rezultat w postaci około 2 kg mniej, a było to gdzieś w połowie kwietnia.
Na dzień dzisiejszy ważę 79,5 kg, mój BF wynosi 12,7 %, BMI 23.7, Masa tkanki tłuszczowej to 10.1 kg, masa mięśni szkieletowych 39.5 kg. Tak wykazała analiza składu ciała.
Chciałbym obniżyć jeszcze BF i zejść do wagi 76-77 kg i tu pytanie do was, czy polecicie mi jakiś sprawdzony suplement, aby mi w tym pomógł, bo nie wiem czy kupować drugi raz tą samą L-karnitynę czy macie coś lepszego, efektywniejszego. Wiem że możliwe jest osiągnięcie tego bez żadnych suplementów jednak chciałbym zdążyć przed końcem czerwca tzn. przed wakacjami.
Oczywiście nadal mam zamiar być na obecnej diecie i wykonywać aeroby więc się nie martwcie. :)