mój problem wygląda następująco. Mam nadwagę, z którą postanowiłem walczyć przy okazji wakacji (dużo wolnego czasu). Problem dotyczy głównie ud i klatki, które są dość dobrze zalane + do tego ginekomastia dość pokaźnych rozmiarów (ginekomastia, nie lipomastia od razu zaznaczam). 183 cm i 85 kg wagi, chciałbym zejść do jakichś 73-74kg więc do zrzucenia dycha. Czy rower jest dobrym pomysłem na zrzucenie wagi ( w miarę możliwości codziennie ok. godziny )? Do tego dołączyłbym siłownie, ćwiczenia na klatkę i biceps. Jak na to wszystko gino?Nie powiększy się? Jak skończę 18 planuję wyciąć to g**** chirurgicznie, bo męczę się z tym odkąd pamiętam.
Teraz pojawia się problem diety, ponieważ o ile potrafię się zmotywować i nie jeść słodyczy, jeść mniej, mało, w miarę regularnie, to nie potrafię ułożyć jakiejś diety, której konsekwentnie bym przestrzegał (obiady jem takie jakie mam, a na gotowanie samemu brak czasu, więc jem co mam ). Czy jeżeli ograniczę jedzenie w samej postaci, bez żadnego rozpisywania to czy uzyskam jakieś efekty? Nie chodzi tu o 10kg w miesiąc, tylko np. do końca wakacji zejść do tych 75kg. I jak do tego wsyzstkiego na się alkohol, czy wypijając pare piw np. raz na miesiąc przy jakiejś imprezie popełnię wielki grzech wobec "diety"? Czy potrzebne są jakieś suplementy diety? Pozdrawiam i dzięki za pomoc z góry:)
Zmieniony przez - cayman95 w dniu 2012-06-07 19:13:09
Zmieniony przez - cayman95 w dniu 2012-06-07 19:31:43
Zmieniony przez - cayman95 w dniu 2012-06-07 19:40:12