chciałbym was zapytac, o kilka rzeczy.
Ostatni raz na siłowni byłem w roku 2008, kiedy to byłem zadowolony z moich efektow, wazyłem i wygladałem prawie tak jak chciałem, ale z przyczyn ode mnie nie zaleznych musiałem zaprzestac treningow, od kilku tygodni chodzi mi po głowie zeby znowu zaczac trenowac. problem polega na tym, że bardzo duzo schudłem, cos tam z moich miesni zostało ale odbudowanie tego co było przed 4 laty na pewno troche mi zajmie.
Głowny problem to gotówka, po pierwsze karnet na siłownie a po drugie jakies suple ktore pomogły by mi w odbudowie masy.
teraz przy wzroscie 186 waze zaledwie 72 kg, zaznaczam ze nigdy nie było moim celem aby byc "wielki", chodzi mi raczej o atletyczna sylwetke z podkreslonymi i widocznymi głównymi miesniami. i tu moje pytanie, poniewaz mam amatorska siłownie na ktorej znajduje sie ławeczka +obciazenia, hantelki, prowizoryczny wyciag, jakis sprezyny itp. chciałem sie was poradzic czy jako dla powrcajacego do gry amatora warto odrazu kupywac karnet na profesjonalna siłownie czy raczej na razie cwiczycna sprzecie amatorskim az do momentu w ktorym sprzet nie bedzie mi wystarczał.
Koejne bardzo wazne! pytanie to odbudowa masy miesniawej. Ze wzgledu na to ze prowadze raczej siedxacy tryb zycia cała masa ktora w ciagu tego czasu uzyskiwałem (rok temu dobiłem do 82 kg), odkładało mi sie na brzuchu, boczkach i tyłku, chciałbym zeby to co uda mi sie przytycszło w miesnie a nie w wyzej wymienione rejony.
kolejne pytanie: czy jesli bede miał mozliwosc to od razu inwestowac w suple jakies gainery itp czy po prostu narazie wpier***ac wszystko co sie znajdzie pod reka?
Dzieki licze na wasza pomoc :)