Wiek: 20
Wzrost: 182cm
Waga: 80kg
Od dwóch tygodni chodzę na siłownię, od poniedziałku do piątku. Godzina dziennie. Nie jest to profesjonalna siłownia, więc żadnego wymyślnego sprzętu nie ma, ale podstawa wystarcza. Ćwiczę codziennie inną partię. W poniedziałki robię ramiona (wyciąg+sztangietki), wtorek to plecy (maszyna do pleców+wyciąg górny), środa-klata (maszyna do klaty+sztangietki na ławce prostej), czwartek nogi (wyciąg i maszyna do nóg), piątek przedramiona (wyciąg+sztangietki). Ćwiczenia wybrałem sobie z atlasu http://www.kulturystyka.pl/atlas/.
Ogólnie ćwiczę z maksymalnym obciążeniem, na razie jest to dosyć mało, gdyż dopiero rozpoczynam przygodę z siłownią (ze 2 lata temu coś tam niby próbowałem). Robię 10 serii po 10 powtórzeń. Jestem raczej dobrze zbudowany, ale chcę nabrać siły i ukształtować jako tako swoje mięśnie. Macie jakieś rady jak się do tego zabrać? Bo zacząłem tak mało profesjonalnie. Aha, raczej nie będę się bawił w diety ani suplementy.