FBW - ocena treningu, pomoc w kilku rzeczach

Jednak siłka daje bez dwóch zdań większe możliwości. A już najlepiej zrobić hybrydę treningu BW + wolny cięźar + opcjonalnie coś na maszynach (myślę przede wszystkim o uginaniu nóg)

Ja Ci powiem, że na mnie lepiej działa sam bodyweight + przysiad i uginanie z ciężarami. Kalistenika daje wiele możliwości o których się nie wie, dopóki nie zagłębi się w ten piękny trening. Jest naprawdę setki, jeśli nie tysiące ćwiczeń do których trzeba dochodzić latami. Na ciężarach oczywiście łatwiej progresować bo po prostu dodajesz ciężaru i nie musisz się nowych ćwiczeń uczyć. Jednak na mnie najlepiej działa właśnie kalistenika (mówiąc o wyglądzie jak i wynikach sportowych). Jedyna wada to te przysiady, ale to w sumie jedno z niewielu ćwiczeń na ciężarach które lubię.

A maszyny do sztuk walk odpadają według mnie ale to kwestia indywidualna.

Wspomniałem o uginaniu nóg z tego względu, że w w sportach chwytanych dźwignie można zakładać nie tylko ramionami, ale też nogami. Wtedy noga wykonuje ruch zginający, w którym trzeba wytrzymać do odklepania w maksymalnym napięciu. Dlatego uważam uginanie nóg jako przydatne ćwiczenie do SW. Nie siedzę specjalnie w temacie, bardziej biorę sprawę na logikę.

Co do uginania to się zgodzę, w sumie prostowanie też. Ale wyciągi, maszyny do wyciskania, rozpiętek i te sprawy odpadają bo są nieprzydatne w sw. Tak samo według mnie wszystkie ćwiczenia izolowane które w niczym nie pomogą w walce.

Tu się zgodzę, bardziej rozbudowane maszyny nie są tak dobre jak wolny ciężar

Albo bodyweight ;)

Pewnie, jak wyżej napisałem