Pomocy- posilek po treningu, problem.

Siema! Mam 17 lat, waze 68kg, wzrost 178cm. Cwicze, nie jestem na zadnej diecie, ale staram sie jesc zdrowo i wysoko bialkowo. Ale w czym problem, przed treningiem zawsze sobie cos tam zjadam, zazwyczaj kasze+piers z kurczaka, a po treningu(tu jest ten problem): zjadam torebke kaszy/ryzu z 200-300g piersi z kurczaka+sos(ok. 100kcal). Problem polega na tym, ze gdy zjem to(jem 10 minut po treningu, wiec dosc szybko) moje miesnie co prawda robia sie twardsze, ale sa jakies takie miekkie, ale gdy zjem to+dwa batoniki musli, banana, troche czekolady(czyli okolo 600kcal) czuje taka przyslowiowa "pompe" :D moje miesnie sa o wiele twardsze i cale cialo. Moje pytanie reasumujac jest takie: czy lepiej zjadac tylko ta piers, ryz, sos czy dodawac cos do tego?(bo jak zjadam sama piersc, ryz, sos to czuje mniejsza "pompe"). Czy tak powinno byc?
PROSZE O POMOC!

Batoniki i słodka czekolada nie nadają się od diety.
Zauważ,że tymi batonikami,bananem i czekoladą uzupełnisz jedynie glikogen,natomiast nie dostarczysz cegiełek budulcowych(aminokwasów)
Ta "pompa" to chwilowy efekt,spowodowany dostarczeniem przez Ciebie dużej ilości cukrów prostych.
Posiłek kasza+kura nie spowoduje tak gwałtownego podwyższenia poziomu glukozy we krwi,ale mięśnie i tak będą rosnąć,jeśli całokształt diety jest odpowiedni=rozsądnie dobrane proporcje makroskładników+nadwyżka kcal