Sprawa prezentuje się następująco - jestem wyjątkowo chudym ektomorfikiem który ma dość wystających kości i chce wreszcie wziąć się za siebie. Mam 18 lat, 190cm wzrostu i ledwo 65 kilo wagi. Nietypowości dodaje mi fakt że tak naprawdę wcale nie jestem taki całkiem szczupły - mam dość rozbudowane kości, w klatce i barkach jestem bardzo szeroki, ale z obrośnięciem w mięsko i tłuszcz jest trochę gorzej.
Od jakiegoś czasu chcę wziąć się za siebie i zacząć bez wstydu poruszać się bez koszulki po plaży, jednak w trakcie roku szkolnego byłem zbyt zabiegany. Nauka w szkole, praca w radiu, do niedawna gra w piłkę na poziomie Młodej Ekstraklasy, było tego stanowczo za dużo. Teraz przyszły wakacje i mam dwa miesiące na wdrożenie nowego stylu żywienia i po części życia.
Próbuję ułożyć sobie dietę, jednak nie do końca mi to wychodzi. Według kalkulatorów kalorii wychodzi mi zapotrzebowanie około 5000 kcal, a według odpowiednich proporcji przyjmowanego białka, węglowodanów i tłuszczów o wiele, wiele mniej. Powoli już głupieję, dlatego zwracam się do forumowiczów z prośbą o pomoc.
Jak już pisałem:
Wiek: 18 lat
Waga: ~65 kg
Wzrost: 190 cm
Prosiłbym o ułożenie stosownej diety na masę, lub minimum o podanie odpowiednich dla mnie ilości wartościowych składników.
Dodam że planuję zapisać się na siłownię, w czym też jestem kompletnie zielony (w klubie wszystko miałem podane jak na tacy i robiłem tylko to co mi kazał trener, zresztą większość i tak z ciężarem własnego ciała więc za dużo się nie nasiłowałem ze sprzętem).
To jak, pomożecie?
Pozdrawiam