Trening i "dieta" powrót do cwiczeń

Witam kiedyś ćwiczyłem w miarę intensywnie ale od ok 9 miesięcy byłem 2 razy na siłowni po 5 minut ;P. Od ok 2tygodni wznowiłem trening - cel trochę masy i siły bo brak treningow coraz bardziej mi doskwierał. Na razie ćwiczę na zmianę bez sprzętu, raz bylem na siłowni bede miał okazje jeszce raz skorzystac. Co do cwiczeń to robie takie jakie mogę ok 6-9 serii na duże miesnnie 2*tydzień i nieco mniiej s na małe. Całość robię na ok 60-70% możliwości. moje pytanie to czy powinienem trenowac każda grupę mieśniową 2* w tygodniu czy może powoli pomysleć o rzadszych treningach? i kwestia diety niegdy nie bylem kulturystą i raczej nie zamierzam bo przy mojej posturze to by był majątek i straszne wyrzeczenia natomiast faktem jest , że przez ostatni rok sie zapuściłem. Mój pomysł jest taki abyjeść ok 5 posiłków że tak powiem domowych i dorzucać jakies tanie zródła białka. jak jest minimalna ilośc na kg białka dla osoby ćwiczącej bez wspomagania bo różne inf. ostatnio do mnie docierają to znaczy niektórzy twierdzą ,że poziom 1,5g/kg w zópełności wystarczy.

Witam.

Jeśli szukasz indywidualnych porad, diety opracowanej precyzyjnie dla Ciebie przez naszych dietetyków oraz treningu przygotowanego przez naszych trenerów personalnych to skorzystaj z tej oferty.

Nasi specjaliści przygotują wszystko za Ciebie i specjalnie dla Ciebie

http://potreningu.pl/plany/strefa-mezczyzny

Pozdrawiam.

No Dalej panowie , nie ma nikogo kto może coś doradzić??

Poszukać sprawdzonych planów leniu nie łaska ?

https://www.sfd.pl/NAJCZĘŚCIEJ_ZADAWANE_PYTANIA-t755553.html

Edit:
Jak nie masz, a z tego co piszesz tak jest, wystarczająco sprzętu żeby zmęczyć partię na te kilka dni to pomyśl raczej o planach częstszych niż partia*2, czyli o FBW. Jak się zapuściłeś i coś byś z tym zrobił pomyśl o ACT. Ilość posiłków nie jest aż tak ważna jak ich treść. Co do ilości białka na kg masy ciała to zdania są różne, często powtarza się wartość +- 2


Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2012-07-02 12:05:15

gotowe plany odpadają ze względu na brak sprzętu i zmiennośc treningu jak juz pisałem dzisiaj np mam mozliwośc skorzytania z siłowni więc nijak już to połączyc z planem a za 2-3 tygodnie będzie drążek. Zresztą z planem sobie poradze tz na każdy treningu robię cos innego i w inny sposób , po prostu trzymam sie założeń co do sposobu wykonnia serii i ich ilość oraz ogółnego obciązenia mięsnia. FBW kurde na razie nie mam siły na cos takiego tz w sumie wyjdzie na tą chwilę za dużo serii , podobnie jak obwodowy. pytanie tyczyło się czy zmniejszyc ilosc treningów danej partii w tygodniu i rozumię , zę nie ?!!! Więc na razie zostaje przy tym co jest. Ze zmęczeniemmięsni nie mam problemu na razie, ostatnio zrobiłem 3 seri ewykroków bez obciążenia to do dzisiaj ledwo chodzę ;/ nieco gorzej sprawa zaczyna wyglądac np z prostownikami , środkami barków ale na razie też daje radę. Dzięki za odp. Jeszcze pytanie co do diety ktoś się orientuje jak to jest z jajkami tz na ile są one szkodliwe bo mam dostęp no ale czy np 5jaj dziennie prze 30 dni to nie będzie lekka przesada???

Akapitów używaj bo nieczytelnie się zaczyna robić.

Realnie minimalny sprzęt potrzebny do ćwiczenia w domu to dwa krzesła, drążek/długi kij póki drążka nie ma i ew baniaki z wodą. Nie kituj że nie ogarniesz
Gotowce pod takie ekwipunek ? Np metoda Lafaya (swoją drogą jest to właśnie FBW) opisana w linku powyżej, czy obwodówka Mawashiego (czyli ACT), również z linku.

Jak Ci czasem wpadnie opcja pójścia na siłkę to nogom tak jak Pambu przykazał dopyerdol, z tym w domu niestety najgorzej.

Robić na każdym treningu co innego to nie najlepszy wg mnie pomysł, lepiej ustalić konkretny plan w jego ramach operować liczbą powt, tempem, wersją ćwiczenia, ciężarem o ile jakikolwiek mamy, etc.

Na FBW siłę zapewne byś znalazł, nikt Ci nie każe zajeżdżać się od samego początku. Moim zdaniem prawdopodobnie lepiej wyjdziesz na tym niż na splicie bez sprzętu. A ACT to bardziej kondycyjny wpyerdol niż 'siłowy'.
A więc dobrze rozumiesz, nie zmniejszać, efektywność treningów prawdopodobnie spadłaby z miejsca.

Prostowniki w domu do odwrotne spięcia, babka, unoszenie tułowia z opadu, żuraw. Środkowy akton to unoszenie czegokolwiek na boki, pike press czy pompki ze stania na rękach, o ile damy radę.

Jajka osobiście wpyerdalam od dwóch lat w ilości minimum trzech dziennie (do 6) i skutków negatywnych nie odczuwam, zresztą ten mit już ponoć niejedno badanie obaliło.

Z ciekawości - pokazałbyś swój trening, jak rozpiska wygląda ?


Edit:
Alem się rozpisał, chwała mi

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2012-07-02 13:05:52

Co do jajek to dobra wiadomość bo jajek mam opór do tego kostka sera i już 70-80g białka ;)

z tymi nawet wiaderkami to ciężko bo mieszkam teraz w hotelu ale sens łapię

Z tymićwiczeniami hmm no ok. ale jednak martwy to zupełnie coś innego a wycisku na barki też brakuje a podnoszenie na boki to ciut nie to, natomiast twoja probozycja ze staniem na rękach to dla mnie ekwilibrystyka no ciężar też za duży

trening 1
pomki plasko 3
pompki nogi na krześle 3s
opuszcznie ciała ręce za głową (triceps) 3s
uginanie na tricep 3s (nogi na krześle, ręce na drugim i opuszczam)
podciąganie do futryny na biceps lub podnoszenie torby na biceps 3
młotkowy 3s
brzyszki 2s

2trening
plecy
podciaganie się do futryny drzwi lub podciąganie do blatu stoły 3s
podciaganie cięzaru jednorącz 3-4s
martwy np z łóżkiem lub spięcia odwrotnie 3s
barki.
podnoszenie przodem 3s
podnoszenie w opadzie 3s
wyciskanie jednorącz czegos 3 s
szrugsy 2s
brzuszki 2s

Zmieniony przez - BaltazarG w dniu 2012-07-02 14:36:58

Zmieniony przez - BaltazarG w dniu 2012-07-02 14:41:54