Szacuny
0
Napisanych postów
9
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
151
Witam, trenuje podciąganie siłowe nachwytem do egzaminów- na chwile obecną mój rekord to 15 razy.
Ostatnimi czasy nie zaliczam postępów tylko wręcz regres. Stosowałem trening Armstronga jednak ten przestał przynosić efekty.
Pomyślałem więc czy nie można by skutecznie wykorzystać wyciągu;
Cel to 22 podciągnięcia- sprawdzić przy jakim maksymalnym obciążeniu jestem w stanie je wykonać( na wyciągu ) i robić plan Armstronga z tym obciążeniem. Później jak bedzie progres zwiekszać ciężar aż dojdzie do masy własnego ciała lub większej. W ten sposób wykonuje się sporo powtórzeń w każdym treningu co powinno przełożyć się na zwiększenie wytrzymałości. Co myślicie ?
Szacuny
2
Napisanych postów
420
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
3008
Raczej słaby pomysł.
Możesz pomóc sobie inaczej - zredukować wagę. Mniej ważysz ->mniej dźwigasz. Maszyny zostawiłbym w spokoju, nie znam osobiście nikogo kto wykorzystująć wyciąg górny poprawiłby sobie wyniki na drążku.
Nic nie smakuje tak dobrze, jak zwycięstwo z samym sobą.
Szacuny
0
Napisanych postów
9
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
151
Dzięki właśnie takiej odpowiedzi oczekiwałem, nie chciało mi się robić w domu wyciągu. A swoją drogą nie wiem czy zmniejszenie masy u mnie wchodzi w grę. Mam 70 kilo przy 180 cm wzrostu.