Trening na masę a jednorazowy dłuższy wypad rowerem

Witam.
Od jakiś paru miesięcy robię trening na masę.

Pierw był miesiąc na gainerze, miesiąc na kreatynie a teraz odżywka białkowa i glutamina.

Ogólnie przybrałem 6.5kg co dla mnie jest sporym wynikiem przy moim szybkim metabolizmie ;) Najlepiej działała chyba kreatyna i już nie mogę doczekać się kolejengo cyklu bo sporo mi jej jeszcze zostało ;]

Ale do rzeczy.
Co robić w przypadku jakichś dłuższych wypraw rowerowych aby nie spalić mięśni? Te wyprawy nie są systematyczne, raczej jednorazowe raz na jakiś czas.

Jutro np. ok 70km. Co zrobić aby zminimalizować ryzyko strat masy. Co zjeść żeby to się spaliło a nie to co wypracowałem ?


Za jakiś miesiąc kilkudniowa wyprawa po ok. 100km dziennie przez 4-5 dni. Co robić w takim przypadku aby tych 6.5kg masy wypracowanej w ponad dwaie miechy nie stracić w 5 dni?

No 100 km dziennie to nie są już lekkie aeroby ;)

Przy takim wysiłku to Ci może polecieć masa, ale tłuszczowa co najwyżej ;) Tym niemniej, żeby dawać organizmowi paliwo proponuję zwiększyć podaż węglowodanów. Na 2 godziny przed "treningiem wytrzymałościowym" spora porcja węgli, może być nawet 200-300 i dalej:
(ewentualnie) porcja cukrów prostych- glukoza czy miks glukozy fruktozy na 5-10 minut przed wysiłkiem
i/lub
porcja glukozy w 5% stężeniu podawana przez cały czas trwania wysiłku. (Czy to sklepowy izotonik, czy domowej roboty roztwór miodu, cytryny, soli w takich ilościach, żeby wypadało 5-7% cukrów na 100 gram wody).

Biochemiczne wstawki sobie daruję, tak po prostu jest, że organizm będzie preferencyjnie spalał glukozę- dlatego podawanie jej wystarczy do zabezpieczenia mięśni i znaczącego odsunięcia spadku formy.

Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2012-07-03 19:38:50