Obciązenie w ćwiczeniach

Witam

Mam pytanie dotyczące obciążenia w ćwiczeniach. Z każdym treningiem zwiększałam obciązenie o 1-2 kg. Czy dla utrzymania efektów wystarczy ćwczyć tym samym obciązeniem na każdym treningu, czy co pewiem czas je dodawać?

Konieczny jest progres.

to oznacza dodawanie ciązarów z każdym treningiem przez całe życie? nie rozumiem tego... chcę tylko utrzymać efekty

łap linka: https://www.sfd.pl/[Art]_Progres_jako_podstawa_treningu-t831133.html 

a jesli już braknie pomysłów na udoskonalenie treningu i będzie on przez cały czas taki sam? będę tracić mięśnie i nie utrzymam dotychczasowych efektów?

Dokładnie tak jak napisała obliques we wspomnianym artykule. Pomysłów na treningi jest sporo w linkach z regulaminu tego działu. Poczytaj i się inspiruj. Warto też zadbać o czystą dietę, w regulaminie znajdziesz 'co jedzą ladies', warto również przejrzeć dzienniki dziewczyn i zobaczyć co jedzą i jak komponują posiłki.

dziękuję za pomoc, na sfd natrafiłam na temat o utrzymaniu mięsni, w odpowiedzi było napisane żeby trenować bez dodawania kolejnego obciążenia, ale dotyczyło to męźczyzn, również w 'atlasie cwiczen' jest napisane, że dla powiększenia mięsni konieczne jest dodawane obciążenie, bez tego będzie zastój, więc wywnioskowałam, że dla utrzymania efektów nie trzeba już dodawac obciążenia, ale dostosuję się do rad

Jak będziesz trenować z takim samym obciążeniem, bez progresu, to oczywiście nie staniesz się z treningu na trening coraz słabsza, bo wciąż będziesz dźwigać, ale mięśnie przyzwyczajone do danego wysiłku będą powoli malały. Mięsień nie musi być olbrzymi żeby był wydajny

po prostu bedziesz taka sama a byc moze nawet po jakimś czasie bedziesz i cwiczac to samo tyc , chyba z enie masz sklonnosci do tego

to w takim razie co jaki czas mam dokładać obciążenie żeby zapobiec tyciu? tez tak często jak podczas redukcji? a może ułożyć dwa plany treningów i wykonywać zamiennie dla urozmaicenia?

Nikt nie powie Ci co jaki czas i ile dokładać. Musisz sama to wyczuć. Dokładasz tyle ile jesteś w stanie. Czasem uda się dorzucić ciężaru, czasem zrobisz więcej powtórzeń niż ostatnio, ale i zdarzyć się może gorszy dzień. Ważne byś nie bała się walczyć. Jeśli nie będziesz dokładała to nie będziesz dawała z siebie 100%, bo ciężar nie będzie dla Ciebie wyzwaniem. Masz dokładać tak byś faktycznie z trudem robiła ostatnią serię a nie machała bez większego problemu po tysiąc powtórzeń, bo to przestanie być treningiem siłowym. Zarazem nie możesz biec za ciężarem kalecząc technikę. Musisz nauczyć się jednego i drugiego, starać się wykrzesać wszystko co można z danego treningu, co przychodzi po pewnym czasie