Jestem bardzo zdeterminowany, i jak sobie coś zaplanuję, to prawie zawsze do tego dochodzę, ale może da się coś dodać do tych ćwiczeń, żeby spalanie było wydajniejsze?
Oto co sobie zaplanowałem:
poniedziałek:
-45 minut pływania na basenie na przemian kraulem i żabką.
-brzuszki ze strony http://www.miesniebrzucha.pl/
-30 minut biegania
wtorek:
-45 minut pływania na basenie na przemian kraulem i żabką.
-brzuszki ze strony http://www.miesniebrzucha.pl/
-30 minut biegania
środa:
-45 minut pływania na basenie na przemian kraulem i żabką.
-brzuszki ze strony http://www.miesniebrzucha.pl/
-30 minut biegania
czwartek:
-45 minut pływania na basenie na przemian kraulem i żabką.
-brzuszki ze strony http://www.miesniebrzucha.pl/
-30 minut biegania
piątek:
-45 minut pływania na basenie na przemian kraulem i żabką.
-brzuszki ze strony http://www.miesniebrzucha.pl/
-30 minut biegania
sobota:
-brzuszki ze strony http://www.miesniebrzucha.pl/
-ćwiczenia z hantlami 5kg
niedziela:
ODPOCZYNEK.
W to wszystko w miarę sił i możliwości będę starał się wplątać jazdę na rowerze stacjonarnym (innego nie posiadam).
Oczywiście w razie deszczu ( co u nas w Polsce się często zdarza :) ) bieganie odpada.
Czy taki trening nie jest zbyt wymagający?
Dziś zrobiłem "moje" ćwiczenia wtorkowe i powiem Wam, że czuję się świetnie. Co prawda jestem trochę zmęczony, ale czuję, że energia aż mnie rozpiera :)
Zmieniony przez - GubięBrzuch w dniu 2012-07-17 16:50:15