Capoeira:)

W najlepszej formie
spis tresci trzech ostatnich numerow masz na
http://czarnypas.gr.pl/bjj
Zamowic mozesz na tel (052) 364 94 87, kupic w empikach, budoszopach i niektorych kioskach ruchu.


Pawel Ziolkowski

MATA JEST MYM KOSCIOLEM, PARTER MOIM NIEBEM, BRAZYLIJSKIE JIU-JITSU MA RELIGIA

nawiazujac do wypowiedzi extern'a to nie bede komentowac wszystkich punktow jego wypowiedzi natomiast nie zgodze sie ze aby cokolwiek wykonac potrzebujesz duzo miejsca.

jest jeszcze jedna rzecz na ktora niewiele osob zwraca uwage a mianowicie ze w capo wykonuje sie (a przynajmniej powinno) i to nawet w formie baletowej bardzo duzo zwodow, generalnie mysli sie o ruchu naprzod, wykonuje sie ruch (kopniecie/uderzenie/zwod) ktory jest otwarciem naszego kolejnego ruchu (zauwazylem to tez na bjj-ocie, ze np. podkladasz sie zeby zalozyc dzwignie badz duszenie - och ci brazylijczycy) - to jest jedna z waznieszjszych charakterystyk capoeira (oczywiscie zaraz za pieknymi koziolkami , na ktora niewiele osob w polsce(cwiczacych) zwraca uwage, co jest spowodowane moim zdaniem samoksztalceniem sie wiekszosci zawodnikow w polsce i nie posiadania kontaktu z dobrymi instruktorami z doswiadczniem i znajamoscia brazylijskich realiow, a jak wiadomo diabel (bez urazy tkwi w szczegolach

calkowicie sie zgadzam, ze o skutecznosci decyduje technika i metodyka nauczania.

jakub

Uwazam, ze capoeira, aby byla skuteczna w walce na ulicy musi byc cwiczona ladnych kilkanascie, lub nawet kilkadziesiat lat. Poza tym i tak szansa na wykrecenie na ulicy jakiegos efektownego floreiro jest raczej nikla. Ale i tak uwazam, ze to swietny sposob spedzania czasu-isc sobie z qmplami do parku pocwiczyc troche wygibasow, a zawsze jakies tam umiejetnosci w walce przyjda.

postawa rekai jest typowa dla nowicjuszy w capo, najwazniejsze sa wszystkie koziolki i takie tam a podstaw i tak sie naucze pozniej, robimy sobie fotki lub nagrywamy sie na video to wlasnie koziolki. a jak sie juz nauczysz zle pozycji bazowych i podstawowych kopniec to pozniej o wiele ciezej jest je skorygowac niz jakbys mial sie nauczyc od nowa salta w celach pokazowych.
ale tak jak napisalem taka postawa w polsce jest normalna i wynika wlasnie z braku porzadnego instruktora, a w konsekwencji po kilku latach to ani capoeira nie jest ani akrobatyka. smutne ale prawdziwe.

Robaq?Chyba Cie znam.To ty jestes ten maly kurdupel,ktory biegal w Powidzu i pokazywal co to nie potrafi? ;) Oczywiscie zartuje.Powiedz mi czy w Gnieznie w MOKu bedzie w tym roku jakis kurs.Troche mi tego pokazywal Baran i jest PK!
Nara!

Eh jakub, znow musze sprostowac. Otoz podstawy cwicze prawie codziennie po ok. 1h. Moge sie juz pochwalic za***iscie szybka queixada, z armada i rabo de arraia troche gorzej(pod wzgledem szybkosci, nie techniki), ale to sie tez wyrobi. Ale jak idziemy z qmplami poskakac gdzies do parku, to przewaznie cwiczymy to czego jeszcze do konca nie umiemy, wymieniamy sie uwagami jak co zrobic itd.
Pozdrowienia

Kto mi powiem gdzie sa szkulki na slasku bo nie moge znalesc a nie znam nikogo kto by to trenowal?


maslo nigdy nie unikaj walki

Stary, na Slasku jest chyba najwiecej szkolek w calej Polsce. Dzialaja m.in. w Katowicach, Chorzowie, Bedzinie, Bytomiu, Zabrzu, Sosnowcu i jeszcze kilku innych miastach.